ADEKAEM, THE – 2017 – Sound Coloring

THE ADEKAEM - Sound Coloring

1. Ocher
2. Black
3. Green
4. Red
5. White
6. Blue

Rok wydania: 2017
Wydawca: Lynx Music
https://www.facebook.com/TheAdekaem/


„Sound Coloring” jest rzeczywiście wielobarwną płytą i to w każdym ze swoich elementów. Począwszy od zestawu tytułów poprzez opracowanie graficzne, skończywszy na treści najważniejszej: muzyce. Aż trudno było mi uwierzyć, że otrzymałem płytę zespołu, który dwa lata temu debiutował albumem całkiem poprawnym ale niewiele można było powiedzieć więcej. Tym razem jest inaczej.

The Adekaem uprawia styl, który jasno można zdefiniować jako rock progresywny. Gatunek ten miał swój najlepszy czas jakieś cztery dekady temu. Zepchnięty na margines przez zbuntowanych punków, odrodził się w połowie lat 80-tych dzięki neo progresywnym kapelom pokroju Marillion. Piszę o tym dlatego, że na omawianym wydawnictwie śląskiej formacji, obecne są najlepsze momenty z całej historii progresywnego grania. Od nostalgicznych klimatów Genesis wzbogaconych gitarową melodyjnością Andy Latimera. po nowocześniejsze brzmienie spod znaku choćby The Flower Kings.

Poszczególne elementy starannie zostały do siebie dobrane. Strona graficzna, pełna jest surrealistycznych obrazów odpowiednio uruchamiających wyobraźnię. Sama wielowątkowa znakomicie oddaje przebogaty świat muzyki zamieszczonej na albumie. Wszystko rozpoczyna się od instrumentalnego „Ocher”, który skupia w sobie większość charakterystycznych akcentów stylu The Adekaem AD2017. Pojawiające się na otwarciu wszechobecne „klawisze” mające coś wspólnego ze wczesnymi nagraniami Marillion . W części sekcji rytmicznej zdecydowanie wyróżnia się gęsta gra na perkusji Tomasza Holewy. No i przede wszystkim od razu wpadają w ucho wszystkie gitarowe solówki, ponieważ Krzysztof Wala kładzie nacisk na ich melodyjność, co dużej mierze stanowi o atrakcyjności całego materiału. Gdzieniegdzie można wyłapać ulotne detale, świadczące o tym, że The Adekaem jest kapelą stąd, jakby jednym ze wzorów miał być też SBB. Czasami jest to ledwo słyszalne, czasami wręcz dobitne jak w „Red”.

Wśród wszystkich kompozycji wyróżnia się najdłuższy utwór na płycie. Składający się z trzech części opus magnum albumu czyli „Green” . Ten element progresywnego grania wyszedł im znakomicie. Tworząc suitę łatwo można popaść w banał, lecz tutaj od początku do końca jest ciekawie, a każdy z trzech fragmentów urzeka odmiennym nastrojem. Zamyślenie, nostalgia, smutek przewijają się przez 2/3 utworu, by zmienić się ostatecznie w euforyczną galopadę niczym z „Allmanów”.

Żeby grać rocka progresywnego, nie wystarczy tylko chcieć. Trzeba mieć naprawdę spore umiejętności. Andrzej Bielas i Krzysztof Wala tworzący The Adekaem w tym przypadku posiadają odpowiednio wysokie muzyczne kwalifikacje. Wystarczy posłuchać „Sound Coloring i wszystko staje się oczywiste.

8/10

Witold Żogała.

Dodaj komentarz