TARJA – 2022 – Living the Dream – Best of

CD1:
1. Eye Of The Storm (brand new song)
2. I Walk Alone (Single Version)
3. Die Alive (Alternative Version)
4. Enough
5. Falling Awake feat. Jason Hook
6. Until My Last Breath (Single Version)
7. I Feel Immortal (Radio Remix)
8. Victim Of A Ritual
9. 500 Letters
10. Never Enough
11. Innocene (Radio Edit)
12. Demons In You feat. Alissa White-Gluz
13. Diva
14. Dead Promises feat. Björn “Speed” Strid
15. Tears In Rain
16. You And I (Band Version)

CD2:
1. Oasis
2. Sing For Me
3. Anteroom Of Death (Edit Version)
4. In For A Kill
5. Naiad
6. Crimson Deep
7. Mystique Voyage
8. Deliverance
9. Into The Sun
10. Eagle Eye feat. Chad Smith
11. Too Many
12. Love To Hate
13. Shadow Play

Rok wydania: 2022
Wydawca: Ear Music


Czy TARJA potrzebuje NIGHTWISH? Czy NIGHTWISH potrzebuje TARJI? Wydaje się, że to jeden z tych muzycznych rozwodów, w którym strony rozeszły się w swoich kierunkach i obu wyszło to na dobre. Zadaniu, gdy artysta musi zacząć pracować pod innym szyldem, bądź swoim nazwiskiem nie każdy sprostał. Poza kilkoma chwalebnymi przykładami było wiele porażek i nieco wymuszonych „reunionów” (nie ma znaczenia kto go inicjował – czy sami muzycy czy to presja fanów). Odnoszę jednak wrażenie, że w tym przypadku szanse na ponowne zejście są raczej nikłe, NIGHTWISH ma za mikrofonem znakomitą Floor Jansen, a solowe płyty TARJI radzą sobie bardzo dobrze (sama Tarja ma na FB ponad 1 mln fanów, co o czymś świadczy).

“Best of Tarja – Living the Dream” to znakomite podsumowanie solowej kariery (a na pewno pewnego jej etapu) tej wybornej wokalistki. Mamy tu wszystko co najlepsze, zgromadzone na dwóch krążkach CD z dodatkowym dyskiem blu-ray (takie wydanie trafiło do redakcji do recenzji) z całą masą dodatków, z koncertem „Circus Life” na czele. Koncert został zarejestrowany pod koniec stycznia  2020r. tak więc można powiedzieć, że był jednym z ostatnich przedpandemicznych występów.

Na płytach CD znalazło się, w sumie dwadzieścia dziewięć utworów, w których zawarte zostało całe spektrum muzycznych emocji. I tak krążek numer jeden to w większości dynamiczne, mocno rockowe utwory. Pojawiają się i growle, a to za sprawą gościnnego udziału  Alissy White-Gluz („Demons in You) czy Bjorna „Speeda” Strida („Dead Promises). Dużo tu też utworów z epickim czy teatralnym rozmachem i symfonicznym zacięciem, że wymienię swojego faworyta „Walk Alone”. Drugie oblicze TARJI to utwory wyciszone, balladowe, pełne nostalgii i piękna jak np. zamykający krążek nr jeden „You and I” czy wypełniające takimi dźwiękami krążek drugi chociażby cudowny „Oasis” czy „Sing For Me”.

Jeśli ktoś chciałby zacząć swoją przygodę z solową twórczością TARJI od tego właśnie wydawnictwa to tak, zdecydowanie polecam. Znajdziemy tu wszystko czym TARJA potrafi zachwycić. Znakomite melodie, niebanalne aranżacje i ten jakże wyjątkowy głos!

Piotr Michalski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *