STONAGE FULL OF SUN – 2023 – Mornin’ O’ Creation

1. Why does the light bend?
2. Choosin’ old wags
3. Brief case, long gears
4. 88
5. Twins called Now and Too Late
6. Speech to the Flightless
7. Price of Change
8. Mamama
9. Mornin’ O’ Creation
10. Don’t cry for Louie (bonus)

Rok wydania: 2023
Wydawca: Stonage Full of Sun
https://www.facebook.com/stonagefos/


Przełom lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku to złota epoka dla muzyki rockowej. Świetne, nowatorskie, eksperymentalne albumy sypały się wówczas jak z rogu obfitości. Wciąż są one skarbnicą pomysłów, po które chętnie sięgają kolejne pokolenia artystów. Do nich zalicza się również śląski (z czeskimi korzeniami rodzeństwa Byma) kwartet Stonage Full of Sun. Zespół już od paru ładnych lat działa na lokalnej rockowej scenie, oby dzięki tej płycie zdobył szersze grono odbiorców. Bo na rozgłos zasługuje bez dwóch zdań.

           „Mornin’ O’ Creation” to płyta dojrzała, przemyślana, ale kipiąca również młodzieńczą energią. Ciężkie gitarowe riffy sąsiadują z nastrojowymi, akustycznymi brzmieniami. Czasem nawet w jednej kompozycji. Bo muzycy Stonage Full of Sun nie ograniczają się do trzy-czterominutowych utworów, ciekawie kombinując przy okazji ze zmianami tempa i klimatu. Najlepszy przykład? „Twins called Now and Too Late” – ponad dziewięć minut, zwieńczonych zaskakującą, fortepianową codą. Stonage Full of Sun nisko kłaniają się także bluesowej tradycji („Mamama”), potrafią zaskoczyć instrumentalną, akustyczną kompozycją tytułową oraz … wyborem coveru na bonus. Coś z rockowej klasyki? Skądże – dostajemy ciekawą interpretację piosenki z repertuaru Vaya Con Dios (belgijski zespół pop cieszący się największą popularnością ponad trzy dekady wstecz).

           Atutem zabrzańskiej formacji bez wątpienia jest wokalistka Nicolle Byma, dysponująca mocnym głosem o ciekawiej barwie i szerokiej skali, do tego potrafi się nim posługiwać. Na duży plus również szata graficzna albumu – digipack z plakatem w środku zawierającym teksty utworów.

           Sympatycy twórczości Blues Pills, Pristine, czy Grety van Fleet mogą brać „Mornin’ O’ Creation” w ciemno…

8/10

Robert Dłucik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *