SORRY BOYS – 2013 – Vulcano

01. Evolution (St Teresa)
02. Phoenix
03. Leaving Warsaw
04. The Sun
05. Back To Piano
06. Dagny
07. This New World
08. Vulcano
09. Miss Homeless
10. Zimna Wojna

Rok wydania: 2013
wydawca: Mystic Production
http://www.sorryboys.pl/


„Hard Working Classes”, poprzedni album formacji Sorry Boys, był dla mnie objawieniem. To była miłość od pierwszego wejrzenia i po dziś dzień uczucie to jest niezwykle silne! Cudowna muzyka, która wypełniła tamto wydawnictwo pochłonęła umysł i nie pozwalała o sobie zapomnieć. Recenzję tej płyty (tutaj) zakończyłem słowami „9,5/10 dałbym 10 ale co jeżeli kolejny album będzie lepszy??”).Więc jak jest z krążkiem nr dwa?

Od kilku już dni w moim odtwarzaczu kręci się płyta zatytułowana „Vulcano” i… jest dobrze. Kompozycje wypełniające to wydawnictwo to wciąż wysokich lotów, nastrojowa muzyka z pogranicza pop i klimatycznego rocka. Całość rozpoczyna urocze „Evolution (St Teresa)”, w którym wokalistka Izabela Komoszyńska rozpieszcza swym cudownym głosem (zwrotka to absolutny majstersztyk). Niestety do tej beczki miodu muszę dodać łyżeczkę dziegciu. Odnoszę wrażenie że chwilami zbyt dużo (na całej płycie) jest partii śpiewanych w wyższych rejestrach, w których to głos wokalistki traci nieco ze swej magii. Intrygująco wypadają też singlowy „Phoenix” czy „The Sun” (choć ten jest dla mnie nieco zbyt oczywisty melodycznie). Niezwykły klimat posiada stonowany, wręcz ascetyczny „Back To Piano” czy przebojowy, zbasowany „Dagny”. W „This New World” intrygują przesterowane gitary a tytułowy “Vulcano” nieodparcie przywodzi mi na myśl dokonania Coldplay.

Oby więcej takich zespołów a w końcu nasi wykonawcy zaczną podbijać światowe stacje radiowe. „Vulcano” to dziesięć niezwykle udanych i intrygujących utworów. Zespół (w porównaniu z debiutem) przesunął akcenty w stronę ambitnego pop, ale jak już pokazuje przykład Blackfield można to zrobić na poziomie!

8/10

Piotr Michalski

Dodaj komentarz