SOLITY – 2012 – Booze, Blues And Broken Bones

1. Gunslingers Kiss
2. Down To The River
3. Playboy Boogie
4. Breaking News
5. Bitch
6. Never Enough
7. Once Upon A Time…
8. …The End
9. Mind The Gap (Blackout)
10. Going Home
11. Shit Rolls Downhill

Rok wydania: 2012
Wydawca: Self – release


Kawał solidnego rockowego mięcha. Solity to kolejna interesująca kapela ze Szwecji. Ostatnio mają tam prawdziwy urodzaj fajnych bandów czerpiących pełnymi garściami z rockowej tradycji.

Przekornie zacznę jednak od minusów. Ten album ma dwa ewidentnie słabsze momenty. Pierwszy nazywa się „Once Upon A Time” – toporny numer, trochę balladowy, trochę rockowy, ale próżno tu szukać ciekawej melodii, a tym bardziej nośnego refrenu. Drugi to „Going Home” – też grubo ciosany, napisany chyba w apogeum twórczej niemocy…

Tyle o minusach – reszty słucha się wybornie. Jest zadziorne riffowanie, jest porządny rockowy drive, czasem wpadną odwiedzić amerykańskie Południe. W materiałach o Solity można natknąć się na informację, że panowie grają również thrash. Ale chyba nie w kawałkach z debiutanckiego albumu, bo śladów Slayera, Testamentu, czy wczesnej Metalliki tu nie znajdziemy. Za to śladów Metalliki późniejszej, tej z okresu „Load”/”Reload” – a i owszem, całkiem sporo.

Bez dwóch zdań – dobra płyta. Warto zapamiętać nazwę Solity…
8/10

Robert Dłucik

Dodaj komentarz