1. From Far Away
2. Clean Break
3. Getaway
4. Breaking Up Somebodies Home
5. The Day You Left
6. Oakville Shuffle
7. Hindsight
8. Everything
9. Yellow Moon
10. Tell Me Some Lies
11. Red Dragon
Rok wydania: 2014
Wydawca: Mascot
http://www.mattschofield.com/
Matt Schofield, co to za postać? Rocznik 1977, pochodzi – można by
tutaj zacytować tytuł pierwszej kompozycji jego najnowszej płyty („From
Far Away”) – tak naprawdę jednak nie aż z tak daleka, bowiem z
Manchesteru. Jego atrybutem jest gitara elektryczna, gitara wydobywająca
wyborne, bluesowe dźwięki. Dźwięki, które znalazły uznanie w bluesowym
świecie. Renomowany „Guitar & Bass Magazine” umieścił Schofielda w
pierwszej dziesiątce brytyjskich bluesowych gitarzystów wszechczasów.
Brytyjskie „Blues Awards”, przyznało artyście tytuł gitarzysty roku w
latach 2010, 2011 i 2012. Dzięki swojej najnowszej płycie „Far As I Can
See”, jest duża szansa, że i w tym roku będzie jednym z pretendentów do
objęcia tego zaszczytnego tytułu.
Na tylnej okładce “Far As I Can See”, zobaczyć można 11 tytułów
kompozycji. Kompozycji podszytych bluesowym, a tak naprawdę blues
rockowym żarem, bo większość z nich, to nie klasyczny blues, lecz
bluesowe wymiatacze – skrzące prawdziwie rockową energią. Gitara
Schofielda podparta została fajnymi, hammondowo brzmiącymi klawiszami,
w tym względzie prym wiedzie ostatnia kompozycja („Red Dragon”).
Niektóre z utworów mają jeszcze bogatszą oprawę, w postaci sekcji dętej
(„Hindsight”). Na płycie odnajdziemy pewną dawkę prawdziwego
rock&rollowego szaleństwa („Oakville Shuffle”, „Tell Me Some Lies”),
ale nie zabrakło również dozy muzycznego liryzmu („The Day You Left”,
„Yellow Moon”). Wspomniana, otwierająca płytę kompozycja „From Far
Away”, przy tak niekomercyjnym gatunku jakim jest blues, posiada bardzo
przebojowy potencjał, co nie zdarza się nader często, a jeśli się zdarza
to najczęściej Claptonowi.
Marzenia się spełniają – no cóż – można więc pomarzyć sobie, aby mr
Schofield pojawił się na którymś z kolejnych cykli „Piekarskich
Wieczorów Bluesowych”, w piekarskiej Andaluzji.
8/10
Marek Toma