01. Oncoming Storm
02. Before You Leave
03. Disappear
04. Arise
05. This World
06. Sweet Denial
07. Believe
08. Sound Of Heaven
09. Kingdom
Rok wydania: 2014
Wydawca: Sawblade
https://pl-pl.facebook.com/SawbladeBand
W ostatnim czasie wpadła w moje ręce debiutancka płyta rodzimego
Sawblade, zespołu, który muzycznie obraca się wokół nowoczesnych rejonów
metalowej stylistyki i robi to na całkiem przyzwoitym poziomie, ale od
początku…
„Reminiscence” stanowi zestaw dziewięciu kompozycji o łącznym czasie
trwania nieco dłuższym niż tradycyjna godzina lekcyjna. W tym czasie
panowie proponują energiczną mieszankę metalowego rzemiosła o znacznej
kaloryczności. Spozierając na okładkę można nabrać przeświadczenia, że
Sawblade stanowi zespół – hołd wobec industrialno – metalowego Fear
Factory. Tak jednak nie jest, bo chłopaki obracają się w innych
klimatach. Blisko im do tego, co obecnie prezentuje choćby bydgoski
Chainsaw. Oprócz tego w muzyce ekipy z Mazowsza, można doszukać się
podobieństw do takich grup jak; In Flames, Pantera, Slipknot czy
Raintime. Całość prezentuje się nowocześnie, przez co niektórzy – żądni
stylistycznych etykiet – mogą określić muzykę formacji mianem modern
metalu. Jednak obok nowoczesności – od czasu do czasu – przewijają się
motywy namaszczone takimi klasykami jak AC/DC (początek „Oncoming
Storm”) czy Metallica (motyw pod solo do „Sound Of Heaven”).
Poszczególne utwory, co niewątpliwie jest wielkim atutem zespołu, nie są
nudne, jednolite, jałowe. Sawblade stara się różnicować kompozycje, ale
bez przesadnych akrobacji i zawiłości. Pojawiają się liczne
progmetalowe wtrącenia instrumentalne, bardziej skomplikowane motywy.
Ich obecność nie tylko zwiększa atrakcyjność materiału, ale też
pokazuje, że zespół zna się na rzeczy i wie, kiedy co pasuje, nie
zapominając przy tym o odpowiednich ingrediencjach.
Na „Reminiscence” jest wszystkiego po trochu; znajdziemy liczne gitarowe
solówki, żrące riffy, przestrzeń, metalowy cios, kiedy trzeba
nastrojowy spokój, ciężar, melodyjne motywy, energię i wiele innych
rzeczy, które czynią ten album ciekawym. Jedyne do czego można mieć
zastrzeżenia to wokale – w tej materii nie jest kolorowo. Mimo
urozmaiceń (jest miejsce na krzyki, melodyjne linie wokalne), ta kwestia
pozostawia wiele do życzenia. Słychać pewne mankamenty,
niedoskonałości, które wyraźnie odstają od reszty. Tak czy inaczej,
całościowo „Reminiscence” robi raczej pozytywne wrażenie; atutów jest
znacznie więcej!
Dlatego, kto lubuje się w nowoczesnych formach metalowego grania, ten z
całą pewnością twórczość Sawblade przyjmie z otwartymi ramionami. Płyta
kryje w sobie wiele niespodzianek, które w miarę poznania stają się dla
słuchacza coraz bardziej „widoczne”. Aż trudno uwierzyć, że
„Reminiscence” jest debiutem – to powinno stanowić dodatkową zachętę do
rozpoczęcia przygody z ekipą z Mazowsza.
7/10
Marcin Magiera