1.Burn That Candle Down
2.Every Road Leads Home To You
3.Taking a Chance On The Wind
4.Nowadays
5.Weathering The Storm
6.Sugar Daddy
7.I’ll Always Walk Beside You
8.Seven Years Gone
9.Learning How To Fly With A Broken Wing
10.You Can Only Get So High
11.World
Rok wydania: 2012
Wydawca: Aggresive Music
http://richiesambora.com/
Richie Sambora. Tej osoby chyba nikomu kto choć trochę interesuję się
muzyką rockową bliżej przedstawiać nie trzeba. Współzałożyciel i od
niemal 30 lat gitarzysta Bon Jovi, wirtuoz gitary (58 miejsce wśród 100
najlepszych gitarzystów heavymetalowych wszech czasów wg magazynu Guitar
World), multiinstrumentalista i znakomity kompozytor. Do tego jeszcze
obdarzony świetnym głosem wokalista co udowodnił na dwóch poprzednich
solowych płytach: „Stranger In This Town” z 1991 roku z gościnnym
udziałem Erica Claptona do dziś uznawanej za blues–rockowe arcydzieło
oraz nagranej w bardziej pop–rockowym klimacie „Undiscovered Soul” z
roku 1998.
I oto po blisko 14 latach przerwy Richie znowu daje znać światu że
jeszcze ma coś do powiedzenia. Sambora jest w tej szczęśliwej sytuacji,
że dzięki temu co zyskał grając w Bon Jovi nie musi za wszelką cenę
zabiegać o sukces komercyjny płyty ani o jakieś szczególne wyróżnienia.
Może grać co chce i jak chce. I tak też dokładnie jest z „Aftermath Of
The Lowdown”. Swobodna, nienachalna i niewymuszona. Żeby uniknąć
wrzucenia tego krążka jeszcze przed odsłuchem do szuflady „Bon Jovi
podobne” Sambora posunął się do dość karkołomnego pomysłu.
Przedpremierowe pokazy dla krytyków realizowane były pod pseudonimem
albo anonimowo. I podobno paru krytyków gdy dowiedzieli się kto jest
kompozytorem i wykonawcą utworów było mocno zaskoczonych. Choć tak
naprawdę nie we wszystkich utworach udało się uciec od stylistyki
zbliżonej do macierzystej formacji Sambory. Ale gdy gra się przeszło
ćwierć wieku w zespole trudno jest tego uniknąć. Zaznaczę od razu, że
nawet te „bonjoviaste” klony brzmią bardzo fajnie i sprawiają dużo
przyjemności w odsłuchu krążka. Dla usprawiedliwienia Sambory odnośnie
lekkiego podobieństwa do jego grupy dodam jeszcze tylko, że piętno na
tym odcisnął także producent jego płyty Luke Ebbin który jest
producentem „ Crush” i „Bounce” – dwóch płyt Bon Jovi.
To bardzo fajna i godna polecenia płyta. Bardzo zróżnicowana jeżeli
chodzi o muzykę i klimat utworów. Jak już wspomniałem mamy tu utwory w
stylistyce Bon Jovi, zwłaszcza spokojniejsze jak np. „Seven Years Gone”,
„You Can Only Get So High”, „World”, „ Weathering The Storm” czy też
napisany specjalnie dla córki Avie „I’ll Always Walk Beside You”, jest
bardzo melodyjny podany w Coldplay’owym klimacie „Every Road Leads Home
To You”. Nie brakuje zadziornych ostrych kawałków jak np. otwierający
płytę „Burn That Candle Down”, „Nowadays” czy też blues–rockowych
„Taking a Chance On The Wind” i „Sugar Daddy”. Sambora jak na
gitarzystę przystało często robi użytek ze swojego instrumentu
okraszając album kapitalnymi solówkami i często zmienia gitary z
elektrycznej na akustyczną czy też slide’a..
Gorąco polecam „Aftermath Of The Lowdown” chociażby dlatego, że
pokazuje doskonale że Richie Sambora to nie tylko „facet z Bon Jovi” ale
także pełnowartościowy artysta solowy A ponadto świetnie się jej
słucha.
9/10
Irek Dudziński