01. Sarajevo
02. Stormtroopers
03. Dreadnought
04. The Unkillable Soldier
05. Soldier Of Heaven
06. Hellfighters
07. Race To The Sea
08. Lady Of The Dark
09. The Valley Of Death
10. Christmas Truce
11. Versailles
Rok wydania: 2022
Wydawca: Nuclear Blast
https://www.facebook.com/sabaton
O SABATON powiedziano już tak wiele, że mogłaby z tego powstać książka. Dla wielu są nie do zaakceptowania, ale nie można dyskutować z tym, że to naprawdę duży zespół a grupa fanów Szwedów jest ogromna!
Na swoim nowym krążku „The War To End All Wars” zespół ponownie sięgnął po tematykę związaną z I Wojną Światową i zrobił to w starym sprawdzonym stylu, ani o centymetr nie próbując się oddalić od utartych już ścieżek. Jest patetycznie, jest melodyjnie, jest jakże charakterystyczny wokal Joakima Brodéna. Wszystkie sprawdzone patenty i to z czego znamy jest zespól pojawia się i na tej płycie, ale… …ale w przeciwieństwie do dość przeciętnego „The Great War” tym razem klocki są zdecydowanie lepiej poukładane a w muzyce słychać znów radość z grania. Album spina klamra w postaci kompozycji „Sarajevo” oraz “Versailles”, w których obok wokalu Brodena pojawiają się narracje odczytane kobiecym głosem (w nagraniach wzięło udział kilka pań, trudno mi określić, której to głos/y). Poza tym mamy przebojowe i dynamiczne utwory w stylu „Stormtroopers” czy „Hellfighters” (z chóralnymi refrenami) jak i spokojniejsze, marszowe „Race To The Sea” oraz „Dreadnought”. Singlowy, podniosły „Soldier Of Heaven” serwuje odrobinę elektroniki w zwrotce (brzmienie instr. klawiszowych) a nad „The Valley Of Death” unosi się duch lat 80-ych.
Dobra płyta – SABATON nagrał naprawdę dobry krążek, album którego słuchałem z nieskrywaną przyjemnością i do którego zapewne jeszcze z parę razy wrócę. Powróciła przebojowość, ale taka naturalna jak na pierwszych krążkach zespołów a nie założona, jak na ostatnich dokonaniach Szwedów.
8,5/10
Piotr Michalski