1. The March To War
2. Ghost Division
3. Uprising
4. Gott Mit Uns
5. Cliffs Of Gallipoli
6. The Lion From The North
7. Price Of A Mile
8. Into The Fire
9. Carolus Rex
10. Midway
11. White Death
12. Attero Dominatus
13. The Art Of War
14. Primo Victoria
15. 40:1
16. Metal Crüe
Rok wydania: 2013
Wydawca: Nuclear Blast
http://www.sabaton.net/
Czyż nie raduje się dusza, gdy podczas koncertu zagranicznej grupy
słyszymy polskie akcenty? Jak nie, jak tak! Jeszcze bardziej cieszy
fakt, gdy zespół dokona nagrania takiego wydarzenia, co ostatnio zdarza
się coraz częściej.
Nie inaczej stało się w przypadku szwedzkiego i niezwykle popularnego
(szczególnie u nas) Sabaton. Panowie kilka tygodni temu wydali obfity
album koncertowy zatytułowany „Swedish Empire Live”. W sumie nie byłoby w
tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że wersja CD jest zapisem występu
na festiwalu Pana Jurka Owsiaka – mowa oczywiście o Przystanku
Woodstock. To niezwykle miły akcent, szczególnie dla polskiej
publiczności, a jeszcze bardziej dla tych, którym dane było uczestniczyć
w tym jakże wyjątkowym wydarzeniu. Poza tym, kto kiedykolwiek
uczestniczył w koncercie Sabaton wie, że na żywo panowie prezentują się
lepiej niż dobrze.
Wersja audio zawiera 16 kompozycji (aż 78 minut muzyki) , a wśród nich
nie mogło zabraknąć takich klasyków jak „Prima Victoria”, „40:1” czy
równie bliskiego polskiej publiczności „Uprising” (w tym utworze wśród
publiczności nie obyło się bez entuzjastycznej wrzawy). Z resztą w wielu
momentach Joakima Brodéna wspiera niezawodna publika, która ochoczo
wyśpiewuje kolejne wersy sabataonowych klasyków – tych podczas tego
wydarzenia nie brakowało. Również wokalista nie pozostaje obojętny na
rozentuzjazmowaną reakcję publiczności i dość często pozwala sobie na
wtrącenia w języku polskim („r” ma niezwykle wyraźne ;)).
Album brzmi rasowo i naturalnie, przez co koncertowa atmosfera nie
została pogrzebana – brawa dla niestrudzonego Petera Tägtgrena, który w
tej materii zadbał o potrzymanie ognia.
Co istotne zespół sięga po twórczość z różnych okresów swojej
działalności i trzeba przyznać, że „Swedish Empire Live” może stanowić
ogień zapalny u początkowego fana zespołu. Repertuar brzmi spójnie
idealnie streszczając dotychczasowy dorobek artystyczny Szwedów. Jedyne
co może odrobinę wadzić, to (niekiedy) zbyt długie przerwy między
kolejnymi utworami. W rzeczywistości mogło to być uzasadnione – patrząc
na tak wielką publiczność może zamurować na dłuższy czas.
Przyznam, że daleki jestem od zauroczenia twórczością Sabaton. Powiem
więcej, dopiero „Carolus Rex” wzbudził u mnie większe zainteresowanie
zespołem. Jednak czy miało to jakikolwiek wpływ na odbiór „Swedish
Empire Live”? Niespecjalnie, bo koncertu słucha się z przyjemnością,
nawet nie znając dogłębnie dyskografii Szwedów. Dla fanów militarnego
kunsztu Sabaton (a jest ich wielu) nowe wydawnictwo Szwedów stanowi
obowiązkową pozycję w prywatnej płytotece, a reszta niech spróbuje –
kapka militaryzmu nie powinna nikomu zaszkodzić.
Marcin Magiera