RSC – 1983/2023 – RSC

Jeśli czekasz
W ucieczce przed sobą
Aneks do snu
Pralnia mózgów
Kradniesz mi moją duszę
Na długie pożegnania
Dzień, na który czekam
Z kroniki wypadków
Bonusy:
Fabryka snów (wersja radiowa)
Kradniesz mi moją duszę (wersja radiowa)
Teatr pozoru (Życie to teatr) (wersja radiowa)

Rok wydania: 1983/2023
Wydawca: Polskie Nagrania Muza/GAD Records


           Debiutancki album rzeszowskiej grupy (funkcjonujący też na rynku muzycznym pod tytułem „Flyrock”) doczekał się kolejnego wydania na CD. Jako materiał wyjściowy posłużyły taśmy – matki z zasobów Polskich Nagrań – duży plus. Atutem jest także książeczka płyty – pełna archiwalnych zdjęć oraz zawierająca obszerny wywiad z muzykami RSC.

           Ten założony przez studentów rzeszowskich uczelni zespół największe sukcesy świętował w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku – okresie rockowego boomu w PRL-u. Zaczęli – zgodnie z receptą Hitchcocka – od trzęsienia ziemi (tyle, że ich kariera szybko się załamała). Pierwszy longplay sprzedał się w 800 tysięcznym nakładzie, a grupa koncertowała na najbardziej prestiżowych imprezach muzycznych tamtego okresu. Odniosła sukces mimo, że… proponowała muzykę, która w naszym kraju jakoś nigdy nie potrafiła przebić się do mainstreamu.

Styx, Journey, Kansas – to kapele, które zapełniały stadiony w USA, ale u nas przegrywały rywalizację z brytyjskimi i niemieckimi formacjami (sporą rolę odgrywała dostępność płyt i to, co emitowano wówczas w radiowej „Trójce”).

           Rsc wyróżniał się instrumentarium (i nie chodzi tylko o skrzypce, parę innych składów w PRL-u też z nich korzystało) oraz biegłością muzyków (proszę posłuchać rozpędzonego „W ucieczce przed sobą”), którzy jednak nie przesadzali z epatowaniem swoimi umiejętnościami. Czasy były wszak inne i nawet światowi giganci progrocka rezygnowali z 20 minutowych suit na rzecz krótszych, przebojowych form. Rzeszowianie też mieli dar komponowania wpadających w ucho utworów (sztandarowy kawałek „Kradniesz mi moją duszę”), potrafili również w ballady („Aneks do snu”, „Dzień, na który czekam”).

           Wydania GAD Records nie mogą obyć się bez bonusów. Tym razem dostajemy radiowe wersje hitu „Kradniesz mi moją duszę” (zagranego nieco wolniej niż na płycie) oraz dwóch kompozycji, które znalazły się na drugim wydawnictwie RSC.

           Kto nie zna – warto sięgnąć po jedno z najciekawszych dokonań polskiego rocka dekady lat osiemdziesiątych. Nawet jeśli komuś ta muzyka wyda się nieco archaiczna, to tekst „Pralni mózgów” jest dziś bardziej aktualny niż w czasach kiedy został napisany…

9/10

Robert Dłucik

Dodaj komentarz