Royal Hunt – 2015 – XIII – Devil’s Dozen

01. So Right So Wrong
02. May You Never (Walk Alone)
03. Heart On A Platter
04. A Tear In The Rain
05. Until The Day
06. Riches To Rags
07. Way Too Late
08. How Do You Know (bonus track)

Rok wydania: 2015
Wydawca: Frontiers Records
http://royalhunt.com/


„Koń jaki jest, każdy widzi” głosił zapis encyklopedyczny – i trudno odmówić mu słuszności. Każdemu jako żywo w głowie pojawi się konkretny obraz na dźwięk słów „jednorożec”, czy „Pegaz”. Alegorycznie, możemy zareagować na nazwę ROYAL HUNT. Hybryda progresywnej muzyki hard rockowej z symfonicznym tłem jest domeną multi-narodościowej grupy od lat. Na dodatkową osłodę dla fanów, skład od kilku wydawnictw ponownie zasilił jej kultowy wokalista D.C. Cooper. I właściwie, na pytanie jaki jest album „XIII – Devil’s Dozen”, wystarczy odpowiedzieć – jak Royal Hunt – i stwierdzenie takie nie powinno być odbierane jako zarzut.

Przestrzenne a selektywne brzmienie i masa świetnych, nośnych melodii to domena grupy. Powiedziałbym nawet że kwestia symfoniki klawiszowej zbliża się tu niebezpiecznie do granicy przesady, przyzwoitości a może i kiczu. Ale, o ile podskórnie wyczuwa się tą bliskość, tak na mój gust nigdy tej granicy nie przekroczono.
Dość ciężko jest wybrać w tym przypadku utwory ulubione, ale nie dlatego żeby były niecharakterystyczne. Tutaj mamy raczej do czynienia z istną klęską urodzaju. Jako najczęściej słuchany do faworytów zaliczyłbym jednakże otwierający płytę „So Right So Wrong”. W pamięci zapada też „Riches To Rags” z przejściem z folkowego, średniowiecznego motywu w fajną hardrockową melodykę. Nie sposób nie zaliczyć też do jasnych punktów najbardziej rockowego kawałka – bonusowego „How Do You Know”.

ROYAL HUNT raczy nas więc kolejną kapitalną produkcją, która jest porywająca i nośna… i jedyny zarzut jaki można jej przedstawić – to że jest tak dobra jak płyta poprzednia… i przedostatnia. Zespół raczej nie zaskoczy nią fanów, ale też nie rozczaruje.

8/10

Piotr Spyra

Dodaj komentarz