Płyta miesiąca – Luty 2019
01. In The Name of God (04:14)
02. Vetry Zlye (Ветры злые) (03:13)
03. Heaven and Hell and Fire (04:52)
04. Hallowed Be Thy Name (05:06)
05. Dies Irae (03:46)
06. I Believe (ΠΙΣΤΕΥΩ) (03:42)
07. Fire God And Fear (04:50)
08. The Voice of the Universe (05:23)
09. The New Messiah (03:07)
10. The Raven (05:23)
Rok wydania: 2019
Wydawca: Season of Mist
https://www.rotting-christ.com
Nowy album ROTTING CHRIST totalnie mnie zauroczył. Choć niektórzy twierdzą cyt. „trąci kozim pastuchem i knyszą z parówką”,
to ja jestem zupełnie odmiennego zdania. Grecy stworzyli bardzo
atmosferyczny, „uduchowiony”, a przy tym bardziej chwytliwy (w
porównaniu do kilku ostatnich płyt) materiał. „The Heretics” jest
wydawnictwem magicznym i wyjątkowym – tak przynajmniej ja odbieram jego
zawartość.
Marcin Magiera
Rotting Christ po raz pierwszy usłyszałem w 1996 roku podczas ich
koncertu u boku Moonspell i Samael. Melodia połączona z agresją i
niesamowity klimat kupiły mnie! Po latach mogę stwierdzić, że zespół
pomimo kilku wyraźnie słabszych wydawnictw powrócił na dobre tory! „The
Heretics” to kawał porządnej muzy! Jest „grecki” klimacik, jakże
odmienny od skandynawskiego chłodu jest melodia jest kawał dobrze
zagranego metalu.
Piotr Michalski
W moim podsumowaniu zeszłego miesiąca „Heretics” nie znalazł się w
ścisłej czołówce, co nie oznacza że album nie przypadł mi do gustu. W
tym czasie konkurencja była na tyle mocna, że Grecy znaleźli się poza
podium. Faktem jest, że ich album jest więcej niż niezły. Mam natomiast
kilka krytycznych uwag. Na mój gust mogło by być ostrzej. Zauważyłem że
ciężar jest raczej wywołany blastem niż agresywnym atakiem riffu. Uważam
też że za dużo jest tu chórów i deklamacji. Poza tym, mimo że chłopaki
trochę spiłowali rogi, tej płyty słucha się naprawdę dobrze. Riffy są
melodyjne i tworzą fajną ścianę. Patentów folkowych jest w sam raz…
Naprawdę dobra płyta. Nic dodać nic ująć.
Piotr Spyra