1. Us
2. Acronym Love
3. Dna ts. Rednum or F. Raf
4. The Time I Was Daydreaming
5. Stuck Between
6. I Believe ( live )
7. Loose Hart ( live )
8. Out of Myself ( live )
Rok wydania: 2005
Wydawca: Riverside
W 2005 roku zespół RIVERSIDE po swoim nad wyraz udanym debiucie
zaprezentował mini album w postaci EP-ki na której znalazło się pięć
nowych kompozycji, oraz trzy doskonale znane z płyty ”Out of Myself” w
wydaniu koncertowym zarejestrowane podczas występu grupy w warszawskim
Traffic Club w maju 2004 roku.
Płyta ta miała być jakby przedsmakiem zbliżającego się drugiego albumu
zespołu. W nagraniach uczestniczył nowy klawiszowiec – Michał Łapaj,
który idealnie wkomponował się w ramy zespołu i po dziś dzień jest jego
członkiem.
Ten mini album rozpoczyna się krótkim ”Us” z pięknie prowadzoną linią
gitary akustycznej i delikatnym wokalem Mariusza Dudy. Kolejny utwór –
”Acronym Love” to piękna ballada rozwijająca się z każdą chwilą
odsłuchu z pięknymi solówkami Piotrka Grudzińskiego i rewelacyjnie
poprowadzonymi pasażami klawiszowymi. ”Acronym Love” do tej pory
towarzyszy RIVERSIDE podczas koncertów.
Trzeci utwór o tajemniczym tytule to nieco pokręcony, wijący się niczym
wąż, odrobinę psychodeliczny kawałek przypominający nieco dokonania
PORCUPINE TREE.
Dalej ponownie mamy do czynienia z cudowną balladą ze spokojnym głosem Mariusza i długawym zakończeniem instrumentalnym.
Na koniec ”Stuck Between”, kolejna ballada z ciekawymi głosami w refrenie i odrobinę ostrzej brzmiącą gitarą w tle.
Na zakończenie pozostają numery ”live”, przy których można powspominać pierwsze koncerty zespołu.
Jak zawsze nastrojowe i fantastycznie ujmujące ”I Belive”, po nim
”Loose Hart” z rewelacyjnymi gitarami przywodzącymi na myśl MARILLION z
czasów albumu ”Milsplased Childhood”.
I na zakończenie tytułowy utwór debiutanckiego albumu.
Płytka ogólnie ciekawa, raczej spokojna, nastrojowa, warta posiadania ze
względu na to iż żaden utwór nie znalazł się na kolejnej płycie
zespołu. Ze swojej strony mocno polecam.
Sam nie wiem jak ocenić tak krótki materiał, ale myślę że fani zespołu i
tak są już w posiadaniu tejże EP-ki i dla nich na pewno ocena wynosi
pełne 10, więc moja ocena będzie raczej obiektywna, a nie subiektywna.
8,75/10
Michał Walczak