1. All Over Again (3:28)
2. Bullet (3:14)
3. On a Mountain (4:05)
4. Nazareth (5:11)
5. People Like Me (4:09)
6. Too Much of Nothin’ (3:37)
7. Greedy Life (6:15)
8. High and Low (3:49)
9. Older Today (4:46)
10. Saint And Satan (4:08)
Rok wydania: 2012
Wydawca: Blues Buremu
http://www.facebook.com/renegadecreation
Czy Renegade Creation można nazwać supergrupą? Biorąc pod uwagę nazwiska
wybitnych artystów, z którymi muzycy kwartetu mieli okazję
współpracować – z pewnością tak. Miles Davis, Allan Holdsworth, Chick
Corea…
Ten amerykański zespół przypomina mi nieco Toto, też przecież złożony ze
znakomitych i rozchwytywanych w branży sidemanów. Na tym jednak
podobieństwa się kończą. Renegade Creation nie interesuje bowiem pisanie
chwytliwych refrenów i podbijanie list przebojów. Panowie Ford, Landau,
Haslip i Novak skupiają się raczej na penetrowaniu bluesowych
terytoriów. „All Over Again” – ileż razy słyszeliśmy już podobne riffy i
podobną strukturę kompozycji, ale jednak w wykonaniu wirtuozów ten
przepis się sprawdza. Tak samo jak patenty zastosowane w „On A
Mountain”, czy „People Like Me”. Naprawdę fajnie bujają te kawałki… W
„Greedy Life” panowie przypomnieli sobie o jazzowej przeszłości, na
koncertach pewnie będą dawać upust instrumentalnym popisom, bo ta
kompozycja takowe możliwości daje. Trochę z innej bajki wydaje się
„Nazareth” – jeśli ktoś liczy tutaj na hard rock a la słynna szkocka
grupa ten jest w błędzie. To delikatna, akustyczna ballada.
Zawodowo zrobiona płyta, sympatycznie się jej słucha. Ale rewelacji na miarę Black Country Communion nie zanotowałem…
7/10
Robert Dłucik