OPETH – 2016 – Sorceress

opeth-sorceress

Płyta miesiąca – Wrzesień 2016

1. Persephone
2. Sorceress
3. The Wild Flowers
4. Will O The Wisp
5. Chrysalis
6. Sorceress
7. The Seventh Sojum
8. Strange Brew
9. A Fleeting Glance
10. Era
11. Persephone (Slight Return)

Rok wydania: 2016
Wydawca: Nuclear Blast
http://www.opeth.com


Opeth od jakiegoś czasu odchodził od ekstremalnych dźwięków, do muzyki bardziej złożonej, wyrosłej z progresywnych tradycji. Takie były dwie poprzednie płyty. Należało sie spodziewać, że taka będzie również ta najnowsza. I tak oczywiście jest. Cieszy natomiast to, że sięgając do progresywnych wzorców, zespół nie powiela się. Każda z tych płyt jest inna. Największym osiągnięciem, jak dla mnie jest album poprzedni – „Pale Communion”. „Sorceress”, może go nie przebija, ale w wielu płaszczyznach mu dorównuje.

Marek Toma


Opeth na przestrzeni lat przeszedł tak niesamowitą metamorfozę muzyczną, że to praktycznie inny zespół! „Sorceress” to kolejny krok na obranej ścieżce i bez cienia wątpliwości album, który może zawojować niejedno podsumowanie roku. Zespół garściami czerpie z najszlachetniejszych odmian progresywnego rocka i dodając swój opethowy element metalu tworzy albumy, które za wiele lat mogą kandydować do miana klasyków!

Piotr Michalski


Przy tylu różnych klimatach i wielu momentami skrajnych inspiracjach udało im się zachować jedność. Płyta „Sorceress” jest od początku do końca spójna, zarówno pod względem muzycznej jak i słownej treści. Cudownie, że wciąż pojawiają się tacy muzycy jak Mikael Åkerfeldt czy prywatnie jego bardzo dobry kolega Steven Wilson, udowadniający, że rock progresywny jest nadal niewyczerpanym źródłem szalenie interesujących dźwięków. Z takich właśnie brzmień składa się najnowsza płyta Opeth. „Sorceress” jest niemal perfekcyjna.

Witold Żogała

Dodaj komentarz