1. March of the lamb
2. Revolt
3. Come With Me
4. Destroy
5. Ride
6. Take it
7. Survive
8. Driven by Hate
9. Hey You
10. High Speed Rock ’ N ’Roll
11. Eight of Spades
Rok wydania: 2011
Wydawca: Pervade Production/Manitou Music
Szczera, bezkompromisowa, bezpretensjonalna, radykalna… Akurat takie
właśnie przymiotniki przyszły mi na myśl po pierwszym przesłuchaniu tego
materiału. Nazwa francuskiej kapeli kazała spodziewać się dźwięków
zbliżonych do Motorhead i trop okazał się właściwy. Eight of Spades
wiele zawdzięcza ikonie ciężkiego grania. Co prawda chrypie wokalisty i
gitarzysty w jednej osobie daleko jeszcze do „słowiczego”, zaprawionego
hektolitrami gorzały i niezliczonymi ilościami wypalonych fajek, głosu
mistrza Lemmy’ego, ale gość daje radę… Wspomagają go zresztą dzielnie
kumple z kapeli.
Kwartetu znad Sekwany i Loary nie sposób jednak zamknąć w szufladce z
napisem „klon Motorhead”. Skandowane partie wokalne w „Come With Me”,
„Take It”, czy utworze tytułowym, a także długość i ładunek agresji
zawarte w tych kompozycjach przybliżają kapelę do stylistyki
hardcore’owej. Z kolei chóralne, melodyjne refreny niektórych kawałków –
do zasłużonych załóg ze sceny oi.
Hardcore thrash? Thrash punk? A może po prostu „High Speed Rock’n’Roll” –
jak zatytułowany jest tutaj jeden z kawałków? Zresztą, p…lić szyldy.
Grunt, że album porządnie kopie w zadek i skutecznie zachęca do machania
łbem, tudzież ruszenia w „młyn” pod sceną na koncertach.
Jako, że płyta Francuzów jest krótka i konkretna, więc nie będę wyłamywał się z konwencji i tworzył sążnistej recki;)
8.5/10
Robert Dłucik