CD1 „Quo”: 01. Rzeźnik 02. Ameryka 03. KGB 04. Koryto 05. Dominus 06. Ropa za krew 07. Naród 08. Bomb & Fire 09. Dżihad 10. Monofonia 11. Relax w weekend 12. Gra 13. Politics 14. Pain of Existence 15. Noc | CD2 „Vadis”: 01. Wino i sól 02. Quo VAdis 03. Quo Vadis II 04. Judasz 05. 666 06. Przyjaciele 07. Bojownik 08. Droga 09. Caducus 10. Umarł król 11. Obojętność 12. Uran 13. Test Draizea 14. TV 15. Fenix |
Rok wydania: 2018
Wydawca: Jimmy Jazz Records
http://www.quovadis.metal.pl/
30 lat to szmat czasu, jeżeli chodzi o działalność zespołu i właśnie
takim stażem może poszczycić się legenda rodzimego thrash metalu, grupa
QUO VADIS. Pod wydaniu udanego „Born to Die” szczecińska formacja
zaczęła obchody trzeciej okrąglej rocznicy, czego idealnym ukoronowaniem
jest obszerne wydawnictwo zatytułowane „XXX”.
Jest to album o charakterze kompilacyjnym podsumowujący dotychczasową
karierę polskich thrasherów. Na całość składają się dwie płyty
zawierające łącznie – ni mniej, nie więcej – 30 kawałków. Są to utwory z
całego okresu działalności zespołu, począwszy od pierwszych dokonań, a
kończąc na ostatnim albumie z 2016. Szczególną uwagę skupia na sobie
forma wydania, którą cechuje profesjonalne podejście. Całość została
wydana w formie dość grubego digipacku. Pod dwoma płytami można rzucić
okiem na dyskografię zespołu z podanymi datami ich ukazania jak również
spisami utworów – wiedza w pigułce. Oprócz tego tekturowe wnętrze kryje w
sobie listę muzyków, którzy – w danych latach – byli związani z
zespołem wraz z podaniem albumów z ich udziałem (miły gest). Sporym
rarytasem jest dołączona książeczka, której lwią część zajmują
archiwalne fotografie muzyków z różnych wydarzeń oraz plakaty
koncertowe. Takie skarby zawsze miło obejrzeć. Nie sposób nie wspomnieć
także o samej okładce – ta prezentuje się wybornie. Tak jak powinno to
wyglądać w przypadku jubileuszowego wydawnictwa, obraz wykorzystuje
motywy charakterystyczne dla wcześniejszych okładek. Fajny pomysł i
świetne wykonanie, co prawdopodobnie jeszcze mocniej zachęci niektórych
do sięgnięcia po „XXX”. A naprawdę jest po co, bo porcja muzycznej
zawartości jest nad wyraz obfita. Jak już wspomniałem, jest
„przekrojówka” z całego okresu działalności zespołu, w sumie zgodnie z
charakterem wydawnictwa. Ciekawostką może być fakt, że niektóre utwory
zostały ponownie zremasterowane, a część z nich nagrana ponownie, co z
pewnością powinno zaciekawić starszych fanów QUO VADIS. Całości słucha
się jak należy, a dodatkowo starsze kompozycje, przywołują wspomnienia.
Pewnie niejedna osoba wróci myślami do czasów minionych, kiedy to świat
wyglądał inaczej, a muzykę oraz zespoły traktowało się z większą czcią i
szacunkiem. Te czasy minęły i już nie wrócą, ale muzyka pozostała, a
niektóre zespoły z tamtych lat – tak jak QUO VADIS – wciąż grają i
tworzą nowe rzeczy, a to cholernie cieszy. Jeżeli chodzi o opisywanie
samej muzyki, utworów, myślę, że tym przypadku mija się to z celem.
„XXX” to przecież album kompilacyjny i rozpisywanie się na temat
poszczególnych kawałków, moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu. W tym
przypadku nie pozostaje nic innego jak wygospodarować odpowiednią ilość
czasu i po prostu zapuścić sobie trzydzieści numerów (niekoniecznie w
domowym zaciszu). Poza tym wydawnictwo (samo w sobie) prezentuje się
naprawdę okazale, więc jeżeli ktoś kolekcjonuje płyta, taka pozycja w
prywatnych zbiorach będzie mile widziana.
Może ktoś też zadać pytanie – dla kogo w ogóle przeznaczona jest nowa
propozycja QUO VADIS? Myślę, że dla każdego sympatyka cięższych brzmień,
szczególnie zwolenników polskiej klasyki. Znowu, jeżeli chodzi o fanów
zespołu – „XXX” powinno stanowić pozycję wręcz obowiązkową! Jestem też
przekonany, że wydawnictwo stanowi doskonałą okazję dla młodszej
publiczności, która do tej pory nie miała styczności z zespołem oraz
możliwości zapoznania się z ich twórczością. Z uwagi na specyfikę
wydawnictwa oceny nie będzie, ale nie ulega wątpliwości, że jubileuszowa
kompilacja Szczecinian robi bardzo pozytywne wrażenie, zwłaszcza od
strony czysto wydawniczej. Wszystkiego najlepszego!
Marcin Magiera