1. Procession
2. Now I’m Here
3. Orge Battle
4. Father To Son
5. White Queen (As It Began)
6. Flick Of The Wrist
7. In The Lap Of The Gods
8. Killer Queen
9. The March Of The Black Queen
10. Bring Back That Leroy Brown
11. Son And Daughter
12. Guitar Solo
13. Son And Daughter (Reprise)
14. Keep Yourself Alive
15. Drum Solo
16. Keep Yourself Alive (Reprise)
17. Seven Seas Of Rhye
18. Some Cold Crazy
19. Liar
20. In The Lap Of The Gods…. Revisited
21. Big Spender
22. Modern Times Rock ‘n’ Roll
23. Jailhouse Rock
24. God Save The Queen
Wydawca: Virgin
Rok wydania: 2014
www.queenonlione.com
Katalog koncertowych płyt zespołu Queen powiększył się o doskonały
zapis ich występu z 1974 roku, który odbył się w ramach trasy promującej
album „ Sheer Heart Attack”, zatytułowany „Live At The Rainbow ,
November ‘74”. Wówczas panowie stali u progu wielkiej kariery, byli tuż
przed wydaniem ich opus magnum lat siedemdziesiątych – „A Night At The
Opera” . Zatem repertuar wydawnictwa obejmuje trzy pierwsze płyty
grupy. Niezwykła energia która emanuje z pierwszych nagrań w ich
karierze została wiernie oddana na scenie. Queen grający wręcz z
hard rockowym wykopem, z pojawiająca się gdzieniegdzie charakterystyczną
melodyjnością, czyli stylem tak pięknie rozwiniętym kilka lat później.
Właśnie niesamowita dynamika oraz pierwotny entuzjazm i radość grania
zostały doskonale uchwycone przez realizatorów koncertu. Trzeba
powiedzieć że wszystko brzmi niezwykle świeżo. Pewnie nagrania zostały
poddane odpowiedniej obróbce z zastosowaniem nowoczesnej technologii, a
efekt jest wręcz piorunujący. Do tej pory pierwszy album koncertowy
„Live Killers” zasłużył na miano kultowego w dyskografii Queen i zapewne
przez palmę pierwszeństwa tak pozostanie ale „Live At Ranbow ‘74” pod
względem produkcji jest doskonalszy i dziś stanowi sporą konkurencję dla
legendy sprzed dekad.
Ciekawe ile jeszcze istnieje takich rarytasów w bogatych archiwach
zespołu. Teraz czekamy na kolejny album z udziałem Freddiego Mercurego
„Queen Forever”, zaś ten czas wyczekiwania doskonale wypełnia „Live At
Ranbow ‘74” i odpowiednio podsyca apetyt na więcej.
10/10
Witold Żogała