1. Międzyświat
2. Zabierz Mnie Do Piekła
3. Marne Wycie Hien
4. Cień Starych, Cmentarnych Drzew
5. Astralne Wrota Gwiazd
6. Czarny Bal
7. Pomarlisko
8. Requiem
Rok wydania: 2023
Wydawca: Szataniec
W książęce do tego wydawnictwa czytamy:
„Popióra stworzył Roman. Wymyślił go i namalował słowem. Zdefiniował.
My wypełniliśmy go muzyką.
Roman odszedł.
Zostaliśmy my.
Został także On, Popiór.”
To ważne słowa, gdyż wskazują jakiej „mission impossible” podjęli się kontynuatorzy spuścizny po grupie KAT & Roman Kostrzewski, czyli panowie Jacek Hiro i Jacek Nowak. Materiał zawarty na albumie ”Pomarlisko” powstał z zamysłem wydania go jako nowego krążka KAT & RK, ale jak wiemy los zadecydował inaczej. Romana Kostrzewskiego, legendy polskiego metalu, nie ma już między nami a wspomniani muzycy z Grzegorzem Feliksem (bas) oraz Chrisem Hoflerem (wokal) postanowili wypełnić pustkę…
Muzycznie, to naturalna kontynuacja stylu z albumu „Popiór” (ostatnia płyta KAT & RK). Czuć tu rękę Jacka Hiro, który wniósł do składu KAT & RK masę nowych, znakomitych pomysłów i pchnął zespół naprzód. „Pomarlisko” to muzyka, która byłaby znakomitym albumem Romanowego KAT-a, a tak musi walczyć o swoje niemal od zera. Chris Hofler, podjął się trudnego zadania zmierzenia się z kimś kto był niemal Bogiem dla wielu fanów metalu w Polsce. Czy podołał temu wyzwaniu? I tak i nie. To dobry wokalista, ale chwilami chyba za bardzo próbował śpiewać jak Roman. Sam ma wiele do zaoferowania i taki zabieg nie był potrzebny (do tego momentami śpiewa z jakąś taką emfazą).
Instrumentalnie bajka. Mamy tu thrash, czasem szybszy („Międzyświat”, „Cień Starych, Cmentarnych Drzew”), czasem nieco wolniejszy i cięższy („Zabierz Mnie Do Piekła” i np. „Pomarlisko”). Są i ballady: „Astralne Wrota Gwiazd” oraz „Requiem”. Szczególnie ciekawie wypada ta druga, gdzie dość emocjonalny śpiew buduje klimat utworu.
„Pomarlisko” to udany debiut, płyta naznaczona legendą i co tu nie mówić, która będzie porównywana do ostatniej płyty KAT & RK. Ja daję im kredyt zaufania, może jak nieco opadną emocje, a kolejne wydawnictwo nie będzie już nieść brzemienia historii zrobią duży krok naprzód.
Na koniec muszę jeszcze wspomnieć o oprawie graficznej, bo ta jest po prostu znakomita!
7/10
Piotr Michalski