POISON HEART – 2018 – Heart of Black City

1.Big City
2.Your Generation
3.Plastic
4.Prince of Scums
5.Bittersweetness
6.For Life
7.White Shoes
8.Away
9.Wizardry
10.Bagarmossen

Rok wydania: 2018
Wydawca: Heavy Medication Records


Jeżeli szukacie technicznej wirtuozerii, dwudziestominutowych suit i poetyckich tekstów to… spokojnie możecie odpuścić sobie trzecią płytę w dyskografii tej stołecznej grupy. Poison Heart obracają się bowiem w punk’n’rollowych klimatach, chociaż zdarza im się też odwiedzić metalowe rejony, czego przykładem „Prince of Scums” – jeden z najlepszych fragmentów materiału, napędzany fajnym gitarowym motywem.

Surowe, niemal garażowe brzmienie. Krótkie, proste utwory (całość trwa niewiele ponad pół godziny). Czasem bardziej z naciskiem na punk, czasem na rock’n’roll (jak końcówka „White Shoes”). The Ramones spotykają Danziga (to zasługa maniery wokalisty) na przyjęciu u The Hellacopters, gdzie w gości wpadli też panowie z Motorhead i Mustasch. Tak można byłoby w skrócie opisać muzyczną zawartość „Heart of Black City”.

Aluzji do kultowych Ramones można doszukać się już w samej nazwie zespołu (nowojorczycy mieli niegdyś przebojowy kawałek o takim tytule) oraz chwackich okrzykach „raz, dwa, trzy, cztery”).
Poison Heart też zdradza przebojowy potencjał. W „Wizardry” chociażby z zadziorną gitarową zagrywką, albo w „For Life” gdzie mamy nośny refren, który powinien sprawdzić się na koncertach.

W ogóle ten materiał pewnie sporo zyska na żywo, gdy wzmacniacze odkręcą na full. Warto to sprawdzić na własne oczy i uszy…

7/10

Robert Dłucik

Dodaj komentarz