1. Train
2. Fire From The Evening Sun
3. Lady Of The Lake
4. Lion’s Pit
5. Silver Queen
6. We Sail At Dawn
7. Omniscience
8. Fanboy
9. Luxhaven
10. Blue Dragon
11. Turn In The Sky
12. Corner Girl
Rok wydania: 2014
Wydawca: UDR Music
https://www.facebook.com/PHILMOfficial
Życie potrafi pisać przeróżne scenariusze. Kiedy Philm debiutował,
wydawać mógł się kaprysem, muzycznym skokiem w bok świetnego perkusisty z
kultowej wśród fanów metalu kapeli. W międzyczasie jednak Dave Lombardo
wyleciał ze składu Slayera i rzeczony Philm stał się regularnym,
pierwszoplanowym wręcz dla niego zespołem. I bardzo dobrze!
Czy Lombardo mógłby jeszcze czymś zaskoczyć w Slayerze? Szczerze
wątpię… Tutaj natomiast ma pełne pole do popisu. Rytmiczne łamańce i
zakrętasy obecne są praktycznie w każdej kompozycji na „Fire From The
Evening Sun“. Oczywiście fani metalu znajdą tutaj wiele dla siebie, bo
fragmentów granych z prędkością światła lub ciężkich niczym walec
drogowy tutaj nie brakuje. Ale są i kawałki, w których metalowego grania
nie ma wcale (kompozycja nr 12 z jazzowym klimatem) lub potraktowany on
został w sposób… nieoczywisty (kompozycja nr 7). Mój prywatny
faworyt? Kompozycja ukryta pod numerem 5, czyli „Silver Queen“. Piękna
nuta…
Philm to jednak nie tylko Lombardo. Trzeba również docenić kunszt
pozostałej dwójki. Gerry Paul Nestler (gitara, wokal) oraz Francisco
“Pancho“ Eduardo Tomaselli (gitara basowa) pasują do tej skomplikowanej
muzycznej układanki doskonale.
Jeśli ktoś lubi progmetal – ale nie ten spod znaku setnego klona Teatru Marzeń – niechaj sięgnie po najnowszy album Philm!
9/10
Robert Dłucik