PHI -2014 – Now The Waves Of Sound Remain

PHI -2014 - Now The Waves Of Sound Remain

1. Buy Your Piece Of Love (04:41)
2. Welcome Tomorrow (08:36)
3. Tune In Zone Out (05:19)
4. Maye Sometime Else Then (05:05)
5. Revolution By Design (04:08)
6. Behind A Veil Of Snow (05:45)
7. The Liquid Hourglass (02:46)
8. Now The Waves Of Sound Remain (12:10)
9. This Last Favour (04:51)

Rok wydania: 2014
Wydawca: Gentle Art Of Music
http://gaom.de/index.php/phinowthewavesofsoundremain


PHI to pochodzące z austriackiej Styrii progresywne power trio. Zespół tworzą obecnie: Markus Bratusa (wokal, gitara, programowanie), Arthur Darnhofer-Demàr (bas, wokal) i Gabe Cresnar (perkusja). „Now The Waves Of Sound Remain”, jest pierwszą płytą wydaną dla należącej do członków RPWL Yogiego Langa i Kalle Wallnera wytwórni „Gentle Art Of Music”. Nie jest to jednak pierwsza płyta w dyskografii zespołu, wcześniej były: „For The Love Of Ghosts” (2011), „Years Of Breathing” (2013), oraz EP-ka „The Deflowering Of Reality”(2012).

Aplikując sobie płytę PHI po raz pierwszy, od razu nasunęło mi się do głowy pewne skojarzenie, brzmi to jak płyta eksperymentalnych metalowców z VoiVod, z Davidem Bowie na wokalu. Teraz muszę się jakoś wytłumaczyć z tego odważnego porównania. Z tą analogią to oczywiście nie tak do końca, podobieństwo w dużej mierze wynika, z pewnego charakterystycznego rwania muzycznego metrum, oraz z tego, że PHI fragmentami brzmi stosunkowo ostro, natomiast głęboka, ciepła barwa głosu Markusa, jakoś od razu skojarzyła mi się z zasłużonym, wyżej wymienionym artystą. Brnąc jednak dalej w muzyczne skojarzenia, można by było wymienić tutaj również takie marki jak King Crimson czy TOOL. Już samo zestawienie tak różnych i ciekawych pod względem muzycznym zjawisk, świadczy o potencjale i oryginalności Austriaków. Dużym atutem płyty, jest jej zróżnicowanie jeżeli chodzi o muzyczną ekspresję. Większa część materiału charakteryzuje się naprawdę mocnym brzmieniem, ale fragmentami muzyka brzmi bardziej błogo, wręcz lewitująco i psychodelicznie…

Za jakość takiego brzmienia odpowiedzialny jest niejaki Jon Astley, który w swoim muzycznym cv wpisane ma pracę z takimi artystami jak: Led Zeppelin, The Who, Tori Amos i Anathema. Być może austriackie PHI, to jeszcze nie tak wysoka półka, ale brnąc dalej obraną przez siebie muzyczną drogą i nagrywając jeszcze bardziej intrygującą muzykę, jaką zawiera „Now The Waves Of Sound Remain”, zespół jest w stanie ten pułap osiągnąć.

8/10

Marek Toma

Dodaj komentarz