PERPETUAL ESCAPE – 2016 – Into My Dreams

perpetualescape-intomydreams.jpg

1. Wisdom Of A Child 02:44
2. Sin Six 03:29
3. Outer Heaven 05:43
4. These Days 05:26
5. Roots Of Mankind 05:26
6. The Tale Of The Lost Souls 04:31
7. You Are The One 04:07
8. Duty & Memories 05:32
9. Into My Dreams 17:36

Rok wydania: 2016
Wydawca: Perpetual Escape
http://www.perpetual-escape.com/


Płytę rozpoczyna totalna zmyłka – instrumentalny „Wisdom Of A Child” przywodzi na myśl Pink Floyd, czy scenę neoprogresywną, ale na pewno nie muzykę, która wypełnia resztę nowego albumu francuskiej formacji Perpetual Escape. Okazuje się, że po tych 2 minutach i 44 sekundach zespół wykonuje woltę i obraca się ku muzyce kojarzonej z zespołami z kręgu niemieckiej wytwórni Progressive Promotion Records. Mamy więc do czynienia ze zjawiskiem, które chyba możemy nazywać współczesną niemiecką szkołą grania prog rocka – zabrzmiało nieźle, prawda?

Muzyka zespołu oparta jest o dwa wokale – męski i damski – sposób ich wykorzystania przywodzi dalekie echa Lacuna Coil, z ta jednak różnicą, że muzyka Perpetual Escape jest zdecydowanie mniej przebojowa. Z jednej strony ciężkie gitary, z drugiej stosunkowo delikatny głos wokalistki, wszystko niby melodyjne a jednak trudno zawiesić na czymś ucho. Mam problem, bo choć bardzo chciałem się z tym wydawnictwem zaprzyjaźnić to jest chyba nam nie po drodze. Brakuje nieco wpadających w ucho melodii a najciekawszy, zamykający całość tytułowy „Into My Dreams” to za mało.

Jaki więc jest „Into My Dreams”? No cóż, to płyta jakich wiele. Trudno się nad nią rozpływać, ale nie można się tez przyczepić do strony wykonawczej. Największym mankamentem są przeciętne melodie refrenów i chyba tu tkwi największy problem – raczej tylko dla maniaków.

5,5/10

Piotr Michalski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *