1. Prisme vers l’Odysée 05:19
2. L’enfer se souvient, l’enfer sait 04:34
3. Mars Stella Patria 05:44
4. A l’Univers 07:18
5. Aurore et Nemesis 04:55
6. Droge Macht Frei 04:43
7. Kosmos Ethikos 03:42
8. Notre Paradis (Coolio cover) 03:10
9. Klux Santur 07:40
Rok wydania: 2015
Wydawca: Dooweet Records
http://luxdiscipline.com/
Swego czasu grupa SAMAEL albumem Passage przekroczyła pewne granice
gatunków i miksując black metal z automatem perkusyjnym, a co za tym
idzie pewną syntetyką i posmakiem industrialu uzyskali pewną nową
jakość, a może nawet stworzyli odłam w gatunku. Może taka sama misja
przyświeca Francuzom z PAVILLON ROUGE. Oni poszli jeszcze krok dalej i
do gitar i wokaliz blackowych dodali rytmikę… disco.
Z jednej strony brzmi to karykaturalnie, z drugiej nieprawdopodobnie – indywidualnie.
Ta płyta zaskakuje i to jest jej największym atutem. Zespół wymyślił
sobie nisze i konsekwentnie w niej się porusza. Może w pomyśle siła,
może są w stanie zaszczepić zainteresowanie. Prawdą jest, że przez ponad
3 kwadranse muzyki ani na chwilę nie miałem odruchu aby zarzucić
obcowanie z płytą. Dwa ekstremalnie różne oblicza pozornie kompletnie
nie przystają, jednak po kilku kawałkach okazuje się że wspomniana
syntetyczna elektronika współbrzmi z gitarowymi brudnymi tremollami w
sposób podobny do pionierów podobnych zabiegów. Teksty w języku
francuskim, przy takiej artykulacji nie przeszkadzają kompletnie, a
wręcz przeciwnie, dodają kolejnego unikalnego wymiaru.
Nie wiem czy często będę wracał do tego krążka – pewnym jest natomiast,
że jako ciekawostkę będę go puszczał znajomym. Być może nawet zaczynając
od zabawnego coveru przeboju Coolio.
Złe to nie jest, a na pewno ciekawe. Kontrowersyjne, choć przerysowane.
Ale chyba każdy ma punkt przesady ustawiony gdzie indziej… Kto wie,
może i wam ma szansę się spodobać.
5/10
Piotr Spyra