PARTIA – 2013 – Żoliborz – Mokotów

Partia - 2013 - Żoliborz - Mokotów

1. Rocket Ride
2. Disco 707
3. 30 Dni i 30 Nocy
4. Hiszpański Elvis
5. Światła Miasta
6. Skillhsot
7. Skinhead Girl
8. Oskar Hell
9. Żoliborz – Mokotów
10. String Along


Rok wydania: 2013
Wydawca: Jimmy Jazz Records
http://www.partia.com.pl/


Partia to formacja, która w pewnych kręgach zyskała sobie miano kapeli kultowej. Grupa przewodzona przez charyzmatycznego Lesława, z daleka od zgiełku i medialnej wrzawy propagowała niegdyś dość oryginalne wartości muzyczne, tekstowe. Nie goniła za modą, poklaskiem i wielu to doceniło/wciąż docenia. Dlatego wydana końcem zeszłego roku reedycja „Żoliborz – Mokotów” z pewnością ucieszy liczne grono sympatyków stołecznego trio.

„Żoliborz – Mokotów” to rzecz, która niestety do tej pory nie wznieciła medialnej wrzawy. Jak powszechnie wiadomo rodzime masmedia wolą miałkie papki i plastikowo – jarmarczne pseudo piosnki tworzone przez te same osoby od wielu, wielu lat. Nikt inny, poza nielicznymi wyjątkami nie ma szans na przebicie. Co prawda, od czasu do czasu szanowne gremium dodatkowo zasila „świeża” krew, ale jej świeżość jest tak samo prawdziwa jak dobre intencje naszego premiera. To jednak w niczym nie przeszkadzało Lesławowi i spółce w tworzeniu dźwięków, które kilkadziesiąt lat temu zdystansowałoby wiele światowych sław. Partia propagowała gangstersko – łobuzowate klimaty rodem z filmów Quentina Tarantino. Ich muzyka stanowi wypadkową swingu, punka, rock’n’rolla bigbitu z lat 50, 60 i 70-tych.

Już pierwsze takty instrumentalnego „Rocket Ride” pokazują o co właściwie chodzi ekipie z Warszawy. Wydawnictwo zawiera żywiołowe intensywne kompozycje, które dodatkowo cechuje specyficzne garażowo – klubowe brzmienie. Muzyka nie jest skomplikowana, aranżacyjnie pogmatwana, ale tutaj nie o to chodzi. Liczy się energia, dobra zabawa oraz szaleństwo. Kolejne kompozycje szybko przemijają jedna po drugiej i nim człowiek się nie obejrzy następuje koniec. W ciągu nieco ponad dwudziestu minut słuchacz z pewnością nie uświadczy nudy – dzieje się sporo, a przy tym Partia zalewa nas melodyjnymi pomysłami, które szybko zapadają w pamięć. Nierzadko nóżka sama chodzi do rytmu, a człowiek szybko wpada w pozytywny nastrój. Ponadto materiał jest równy, spójny i nawet anglojęzyczna przeróbka „String Along” nie odstaje od reszty. Całości słucha się po prostu na luzie, z przyjemnością.

„Żoliborz – Mokotów” jest albumem, któremu warto poświęcić swój cenny czas, zacząć przygodę z twórczością Warszawiaków. Nie jest to co prawda muzyka typowa jak na dzisiejsze czasy, szczególnie na rodzimej scenie, natomiast posiada w sobie to coś, siłę, klimat i pomysł. To wszystko sprawia, że ta Partia to jedyna partia w Polsce, która faktycznie ma coś ciekawego do powiedzenia.

8/10

Marcin Magiera

Dodaj komentarz