1. Starscream
2. Cya In Hell
3. Bubble Gum
4. I H8 That Bitch
5. Iside The Core
6. Moment I Prefer To Die
7. Bravecrowd
8. T-u Nion Lover
9. Forgotten Memory
10. Funny Story
Rok wydania: 2010
Wydawca: Modern Rock Revolution
http://www.myspace.com/mirrordead
Kiedy na oficjalnej stronie internetowej kapeli przeczytałem taki oto
„kwiatek”, że wokalista i gitarzysta Mirrordead jest „ucieleśnieniem
wszystkich kobiecych fantazji w jednej osobie”, naszły mnie poważne
obawy, że czeka mnie obcowanie z radosną twórczością w stylu
Manchesteru, czy też innego Kumka Olik…
Pełen obaw wcisnąłem „play”, z głośników popłynęły pierwsze dźwięki
„Starscream” i … bardzo przyjemne zaskoczenie. Panowie z Bielska
Białej łoją jak należy. Nie ma przebacz. Może nie jest to odkrywczy
materiał, bo wszystko co Mirrordead zaproponował na swoim debiutanckim
albumie zostało już przemielone na różne sposoby niemal dwie dekady
temu. Mieszanka thrashu, hard core’a i nu metalu, przyprawiona jeszcze
odrobiną death metalu (growle w niektórych kawałkach), a nawet
klasycznego heavy (gitarowa solówka w „I H8 That Bitch”). Prawda, że
brzmi znajomo? Ale zagrane jest to sprawnie, od strony produkcyjnej też
wszystko w porządku. Może tylko całość trwa odrobinę za długo. Jednak to
pierwsza płyta, więc… niech będzie. W końcu przy obecnej mizerii
naszego rynku muzycznego nie wiadomo, czy będzie dane wypuścić im w
świat drugi album…
7,5/10
Robert Dłucik