DVD
1. Ghouldiggers
2. No „W”
3. Senor Peligro
4. Lieslieslies
5. 99%Ers
6. Life Is Good
7. Relapse
8. The Last Sucker
9. Psalm 69
10. New World Order
11. Just One Fix
12. Thieves
CD1
1. Ghouldiggers
2. No „W”
3. Senor Peligro
4. Rio Grande Blood
5. 99%ers
6. Life Is Good
7. Relapse
8. The Last Sucker
CD2
1. Psalm 69
2. New World Order
3. Just One Fix
4. Thieves
5. Khyber Pass
6. Fear Is Big Business
7. Let’s Go
8. Watch Yourself
9. So What
Rok wydania:2014
Wydawca: UDR Music
http://www.thirteenthplanet.com/ministry/
Trzeba przyznać: ma chłop głowę do wymyślania fajnych tytułów.
Koncertowe DVD to znów pomysłowa gra słów. Oczywiste nawiązanie do
słynnego filmu Bertolucciego „Last Tango In Paris“. Tutaj można
przetłumaczyć jako „Ostatnio zamotany w Paryżu“.
Al Jourgensen – szef Ministry – ma też łeb do interesów. Parę razy
zdążył już obwieścić koniec kariery, w międzyczasie opychając na rynku
muzycznym kilka wydawnictw. Teraz postanowił sprzedać praktycznie drugi
raz to samo, bowiem zawartość DVD „Last Tangle in Paris“ w dużej mierze
pokrywa się z niedawnym zapisem koncertu z festiwalu w Wacken – „Enjoy
The Quiet“.
Dlaczego – mając w swoich zbiorach wspomniane wyzej DVD – warto sięgnąć
po koncert w Paryżu? Wartością dodaną sa migawki z prób, ze studia
nagrań, zza kulis koncertu w La Cigale oraz wywiady z muzykami.
Jourgensen wchodzi na zaplecze klubu ze słowami „Nienawidzę tej
pieprzonej roboty“, mam nadzieję, że to jego kolejny żart… Jednak
centralną postacią tego materiału chwilami wydawać się może nie lider,
lecz przedwcześnie zmarły gitarzysta Ministry Michael Scaccia. Całość
ogląda się raczej jak film dokumentalny, a nie zwykły koncert wydany na
DVD.
Muzycznie? Bez zaskoczeń. Trochę klasyki, sporo nowości. Pod względem
wykonawczym – zabójczo precyzyjnie jak na industrialny metal przystało.
Od strony wizualnej koncert może się podobać, zresztą sam statyw
mikrofonu Jourgensena to małe dzieło sztuki.
„Last Tangle In Paris“ ukazało się w kilku wersjach. Do naszej redakcji
dotarła ta z DVD i dwoma płytami audio, na które trafiły archiwalne
koncerty Ministry, cofamy się nawet osiem lat wstecz.
Ciekawe czy to już naprawdę pożegnanie tej zasłużonej kapeli ze sceną,
czy też będziemy mieli powtórkę sytuacji ze Scorpions na przykład…
8/10
Robert Dłucik