1. In search of the perfect melody 19:50
2. Girl from a glass sphere 7:09
3. The mirror of memories 7:00
4. Blood on the rain 4:21
5. Over & over 5:40
6. In the world of fantasy? 12:27
Rok wydania: 2014
Wydawca: Lynx Music
http://www.millenium.art.pl
„In search of the perfect melody” – w poszukiwaniu idealnej melodii.
Ryszard Kramarski ze swoimi przyjaciółmi z grupy Millenium, takie
„idealne melodie” zna już od dawna, o czym świadczy również ten
jubileuszowy (15-to lecie istnienia) album studyjny. Krążek nie jest
owocem rozpaczliwych poszukiwań i eksperymentów. W kwestii muzycznej
album zawiera właśnie to…. co powinien. W przypadku Millenium są to
właśnie takie „idealne melodie”, charakteryzujące się ogromnym
szacunkiem do klasyki progresywnego rocka, które ukształtowały zespół
muzycznie (z dużym naciskiem na grupę Pink Floyd).
W przypadku Millenium jeszcze zanim włożymy nowiuteńką płytę do
odtwarzacza tak naprawdę wiemy czego możemy się spodziewać. Mimo, że
pozbawieni jesteśmy efektu totalnego zaskoczenia nieprzewidywalnymi
rozwiązaniami muzycznymi, to i tak nowego materiału słucha się z
wypiekami na twarzy. Wypieki gwarantuje zarówno świetny wokal Łukasza
Galla, jak również dźwięki, których siła tkwi zarówno w klawiszach
lidera zespołu, ale także w przepięknych gitarowych solówkach, którymi
raczy nas Piotr Płonka, urzekających dźwiękach saksofonu, na którym
gościnnie zagrał kolejny już raz Darek Rybka, solidnej sekcji rytmicznej
– Krzysztof Wyrwa, Tomasz Paśko (z dodatkiem niesamowitego Warr
guitar). Dzięki całym pokładom aranżacyjnych smaczków, na bogactwo
których duży wpływ miał gościnny udział Karoliny Leszko i Metusa
(wokale), czy Piotra Bylicy (wiolonczela), materiał uzyskał wyjątkowego
kolorytu.
„In search of the perfect melody”, a więc tytułowa kompozycja
najnowszej płyty Millenium, to 20- to minutowa suita traktująca o
obsesji stworzenia melodii idealnej, a zarazem o dążeniu do sławy i
bogactwa za wszelką cenę. Jest to moim zdaniem jedna z piękniejszych
kompozycji, jakie zrodziły się w głowie lidera zespołu. Stwierdzenie to,
nie ujmuje bynajmniej wartości pozostałej części płyty, która urzeka
do samego końca. Inspiracje jakie wpłynęły na powstanie tego materiału
(„Girl from a glass sphere” – traktujący o reakcji chorej na autyzm
fanki zespołu na muzykę, „Blood on the rain” – nawiązujący do
tragicznej śmierci Andrzeja Zauchy, „In the world of fantasy?” –
odnoszący się do wydarzeń na Ukrainie) rodzą ogromne emocje, emocje te
idealnie przełożyły się na muzyczną zawartość tego albumu.
„In search of the perfect melody” – kolejny z puzzli milenijnej,
muzycznej układanki, dostarczył mi kolejny już raz pewnego dylematu.
Zapytany, który z owych elementów podoba mi się najbardziej, nie będę
umiał udzielić już jednoznacznej odpowiedzi.
9/10
Marek Toma