01. You Always Walk Alone
02. We Got The Right
03. I Believe
04. Longing
05. Your Turn
06. Kids Of The Century
07. In The Night
08. Going Home
09. A Little Time
10. When The Sinner
11. Different Ways
Rok wydania: 2008
Wydawca: Frontiers Records
Lada dzień, swoje 25-o lecie będzie świętować Helloween, z tej okazji
ukaże się album „Unarmed”, na którym znajdą się przearanżowane i na nowo
zagrane utwory z bogatej dyskografii tej niemieckiej legendy metalu
(choć sample i próbki nie napawają optymizmem). Usłyszymy między innymi
kompozycje z epoki Michaela Kiske zaśpiewane przez Andiego Derisa (co
może być ciekawym porównaniem).
Bardzo podobne wydawnictwo ukazało się w 2008 roku za sprawą
wspomnianego już Kiske – były wokalista Helloween postanowił ponownie
zmierzyć się z klasykami zespołu i tym sposobem ukazała się płyta „Past
In Different Ways”. Przyznaję, że gdy krążek się ukazał, przeszedłem
jakoś obok niego. Nie zwróciłem na niego należytej uwagi, a okazuje się,
że to kawał przyjemnie zagranej muzyki. Co prawda w utworach nie
pozostała ani odrobina metalu, ale nowe, akustyczne wersje wypadły
bardzo przekonująco. Przy „We Got The Right” niemal łezka się w oku
zakręciła, a Believe zyskała na tajemniczości. Niezwykle dobrze wypadło
„Your Turn”, które wzbogacone partiami instrumentów smyczkowych nabrało
niesamowitego klimatu, a przy „A Little Time” aż nogi rwą się do…
tańca:-) Podobnie rzecz się ma z pulsującym „When The Sinner”, w trakcie
którego wyraźnie zauważyłem u siebie reakcję polegającą na
przytupywaniu stopą.
Najmniejszej metamorfozie został poddany „Longing” (właściwie to nawet
nie wiem czy w ogóle się zmienił), który już w wersji oryginalnej był
utworem akustycznym. Nie mniej w wersji z roku 2008 wypada równie
przekonująco – uważam po dziś dzień, że to jedna z najpiękniejszych
ballad jaką zaśpiewał Kiske czy nagrał Helloween (z nim czy bez niego).
Całość dopełnia niczym szczególnym nie wyróżniający się utwór „Different
Ways”, choć i tak zdecydowanie przebija swym poziomem to co
zaprezentował nam wokalista na koszmarku jakim był Supared.
Ta płyta to trochę taka nostalgiczna podróż przez lata przeszłe.
Helloween z Michaelem Kiske był dla mnie zespołem za płytę którego (a
wtedy to kasetę) wydałbym każde pieniądze i dzięki „Past In Different
Ways” odżyły wspomnienia. Szkoda, że Michael w swej niechęci do metalu
tak krytycznie się do niego odnosi (co nie przeszkadza mu brać
gościnnego udziału w metalowych projektach pokroju Avantasii) i
odżegnuje. Głos ma wciąż kapitalny a taki Reunion Helloween z Kiske na
wokalu to byłoby wydarzenie roku!!
7,5/10
Piotr Michalski