1. Battery
2. Master of Puppets
3. The Thing That Should Not Be
4. Welcome Home (Sanitarium)
5. Disposable Heroes
6. Leper Messiah
7. Orion
8. Damage, Inc.
Rok wydania: 1986/2017
Wydawca: Elektra Records
https://www.facebook.com/Metallica
Płyta pomnik! „Master of Puppets” mieni się blaskiem złota najwyższej
próby a słowo klasyka nie jest chyba w stanie do końca opisać znaczenia
tego albumu dla muzyki metalowej. Poczynając od znakomitej okładki a na
fantastycznej zawartości muzycznej skończywszy jest to wydawnictwo,
które zapewniło Metallice nieśmiertelność (tak, wbrew niektórym nie
uważam, ze Metallica skończyła się na „Kill’em all”).
30-o lecie wydania, zespół postanowił uczcić zremasterowaną wersją płyty
(oraz całą masa dodatków w bardziej „wypasionych” wydaniach) i muszę
powiedzieć, że jestem pod wrażeniem! Nie należę do ortodoksów
uważających, że jedyne słuszne wydanie to to pierwsze, lubię takie
ciekawostki a w przypadku „Master of Puppets” wyszło to znakomicie!
„Nowa” wersja płyty nabrała wspaniałego, potężnego brzmienia i
przestrzeni! Na tym albumie zawsze tego nieco brakowało, oryginalne
brzmienie było zbyt płaskie, zlewające się w ścianę dźwięku, tutaj mamy
moc i klarowność, pojawiają się smaczki, których niemal nie słychać na
wcześniejszych wydaniach a bas Cliffa Burtona zabrzmiał tu w należyty
sposób.
Czy trzeba pisać o poszczególnych utworach? Wydaje się to zbyteczne,
chyba nie ma fana metalu, który nie kojarzyłby tytułowego „Master of
Puppets”, „Welcome Home (Sanitarium)” znalazło się w latach 90-ych na
niezliczonej ilości składanek z metalowymi balladami a „Orion” to jeden z
najwybitniejszych instrumentali w historii muzyki, który w „nowym”
brzmieniu rozłożył mnie na łopatki!).
10/10
Piotr Michalski