MEMORIES OF MACHINES – 2011 – Warm Winter

Memories Of Machines - 2011 Warm Winter

1. New Memories Of Machines (1:31)
2. Before We Fall (5:12)
3. Beautiful Songs You Should Know (4.59)
4. Warm Winter (5:34)
5. Lucky You, Lucky Me (4:17)
6. Change Me Once Again (5:56)
7. Something In Our Lives (4:11)
8. Lost And Found In The Digital World (5:14)
9. Schoolyard Ghosts (5:32)
10. At The Centre Of It All (7:26)

Rok wydania: 2011
Wydawca: Mascot
http://www.memoriesofmachines.com/


Dla osób rozmiłowanych w świecie onirycznych dźwięków, jakie na swoich płytach serwują nam Tim Bowness w No Man, i Giancarlo Erra w Nosound, prawdziwą gratką będzie bez wątpienia, wydane w zeszłym roku ich wspólne dzieło, pod szyldem Memories Of Machines. Ci dwaj panowie, jeśli chodzi o muzykę, z pewnością nadają na tych samych częstotliwościach, sugeruje to nawet okładka (sylwetki dwóch gołąbków siedzące na jednym wieszaku). Owoc takiej współpracy musi więc być wyjątkowo smaczny. Nie może być inaczej, tym bardziej, że do realizacji swoich muzycznych wizji zaprosili całą plejadę znakomitych gości: Steven Wilson, Robert Fripp, Peter Chilvera, Michael Bearpark, Stephen Bennett, Colin Edwin, Jim Matheos…(przepraszam, że wszystkich nie wymieniłem).

Świat, który kreują na „Warm Winter”, to muzyczne przestrzenie pełne, niespiesznych, leniwych, niezwykle kojących dźwięków, wprowadzających człowieka w stan jakiejś specyficznej euforii, dźwiękowego upojenia. Wszystko zaczyna się króciutkim jednominutowym wstępem, „New Memories Of Machines”, przepływającym przed nami niczym delikatna mgiełka. Kolejny, „Before We Fall”, to już prawdziwa muzyczna ekstaza. W kompozycji „Beautiful Songs You Should Know” dodatkowego klimatu dodają przepiękne partie wiolonczeli, do tego delikatne muśnięcia gitary akustycznej, i niezwykle kojący głos Tima Bownessa , wszystko to niezmiernie błogie, ascetyczne, po prostu piękne! Nie brak na tej płycie również urzekających, ciepłych, gitarowych solówek, chociażby takich jak ta, kończąca utwór tytułowy. „Something In Our Lives”, swoim klimatem niesie natomiast pewną dozę tajemniczości. Niezwykła jest również kompozycja „Lost And Found In The Digital World”, tutaj dodatkową, hipnotyczną aurę kreuje dźwięk trąbki. Instrument ten swoim dźwiękiem czaruje również na kolejnym fragmencie płyty, „Schoolyard Ghosts”, nawiązującej do ostatniego dzieła No Man. Ani się spostrzeżemy, a już dobiegnie kresu muzyczna podróż z Memories Of Machines. Na zakończenie najdłuższy, przeszło 7 minutowy fragment, „At The Centre Of It All”, tutaj również występują smyki, a klimat kojarzy mi się nieco z ostatnią płytą Gazpacho, „Missa Atropos”. Na „Warm Winter” nie ma złej kompozycji, chociaż wszystkie są nieco podobne do siebie, jak kwiaty dmuchawca obrastające zieleń trawnika, tym samym równie ulotne.

Skończyło się lato, cienkim babim latem wlokła się „złota polska jesień”. Teraz za oknami leniwie opadają kolejne płatki śniegu. Zresztą po co się spieszyć? Każda pora jest dobra, aby usiąść na ławce obok bliźniaczej duszy (tak jak te dwa gołębie na okładkowym wieszaku), by zatopić się w niespiesznych dźwiękach, które serwują nam Tim Bowness i Giancarlo Erra. Mamy w sumie w tym roku iście „ciepłą zimę”.

9/10

Marek Toma

Dodaj komentarz