MECHANISM – 2015 – Between the Words

Mechanism - 2015 - Between the Words

1. I
2. All I See
3. III
4. Jump Into the Flight
5. Prize for Every sin
6. Between the Words
7. Abused
8. VIII
9. Countless Ways
10. X
11. Trapped

Rok wydania: 2015
Wydawca: Mechanism
http://www.mechanism.art.pl/


Niedawno, trafiła w moje ręce pozycja, która może nie odbiła sie szerokim echem pośród ubiegłorocznych, rodzimych produkcji, mimo dużego potencjału drzemiącego w tym materiale. Należy zdać sobie sprawę, że nie jest łatwo przebić się na rynku, będąc praktycznie debiutantem, wydając materiał własnym sumptem, bez wsparcia wytwórni muzycznej.
I tutaj już na wstępie należy się pochwała. Tak estetycznie wydanej płyty, mogłaby pozazdrościć zespołowi niejedna grupa, wydająca swoje płyty, przy wsparciu nawet największych muzycznych stajni. Za tak świetną oprawą graficzną odpowiedzialny jest Mariusz „Kobaru” Kowal, znany ze współpracy z takimi artystami jak Behemoth, Iggy Pop, Combichrist, Vader, Cannibal Corpse czy Fear Factory.

O jakim zespole mowa? Jest nim gdański Mechanism. Zespół tworzą: Rafał Stefanowski (wokal), Michał Cywiński (gitary), Kamil Chmielowiec (klawisze), Artur Olkowicz (bas) i Adrian Łukaszewski (perkusja). Zadebiutowali w sierpniu 2010 roku na III edycji ProgRock Festival, gdzie zdobyli Nagrodę Główną. Od tamtego czasu brali udział w wielu koncertach i festiwalach m.in.: EnMusic Festival (Nagroda Główna), MayDay Rock Festival (Nagroda Prezydenta Miasta), Battle of the Bands na Famie czy OpenAir Rock Festival. Ukoronowaniem dotychczasowej działalności, jest właśnie ten konceptualny album.

Muzyka zespołu obraca się w prog metalowych ramach. Nie jest to jednak cyber-techniczny prog metal, jaki preferują amerykańscy dominatorzy, zespół Dream Theater. Tutaj liczy się klimat i muzyczna spójność. Klawisze Kamila Chmielewskiego, to nie rudessowska galopada. Gitarze Michała Cywińskiego również daleko do wirtuozerskich zapędów Petrucciego. Cechą charakterystyczną brzmienia gitary, jest specyficzna przybrudzona barwa i pewna szorstkość. W co idealnie wpisuje się głos Rafała Stefańskiego. O penetrowaniu górnych rejestrów w ogóle nie ma tutaj mowy! To mocny, również drapieżny i szorstki wokal, potrafiący jednak zabrzmieć odpowiednio subtelnie, kiedy wymaga tego specyfika utworu. Barwa głosu Rafała, kojarzy mi się nieco z wokalem Daniela Moszczyńskiego, nieistniejącej już niestety polskiej formacji Terminal. W muzyce Mechanism oprócz stricte prog metalowych wzorców słychać również wyraźne ciągotki do muzyki, jaką prezentował amerykański Tool. Jeżeli o takie inspiracje chodzi, Gdańszczanie mogą podać sobie ręce, z poznańską formacją Abstrakt, która również w ubiegłym roku własnym sumptem wydała bardzo udany, debiutancki materiał („Limbosis”).

Należy żywić nadzieję, że gdański, prog metalowy Mechanism się nie zatnie. Wprost przeciwnie, będzie się rozkręcał. Życzę chłopakom, aby nie poprzestali na tej płycie, i nie podzielili losu równie udanych, rodzimych prog metalowych debiutów, takich jak wyżej wymieniony Terminal, Joseph Magazine, czy Acute Mind (aktualnie podobno wracają do gry). Z takim potencjałem powinni stanowić o sile polskiej sceny prog metalowej, obok takich formacji jak tarnowski AnVision, krakowskie Disperse czy bydgoski Art of Illusion.

7,5/10

Marek Toma

Dodaj komentarz