MEADOWS – 2020 – Modern Emotions

1.Dance With The Corpse Bride
2.Modern Emotions
3.Nostalgia
4.Rebecca
5.Powerture
6.Good Times
7.The Void
8.The Brave

Rok wydania: 2020
Wydawca: Freya Records
https://meadowsofficial.bandcamp.com/


Wśród słuchaczy lubiących muzykę progresywną w naszym kraju, dosyć dużą popularnością cieszy się holenderska grupa SILHOUETTE. Ostatni album tego zespołu, a nawet dwa (jeden studyjny, jeden koncertowy), ukazały się w 2017 roku. Od tamtej pory drogi muzyków tworzących SILHOUETTE trochę się porozchodziły. Wokalista i jeden z gitarzystów, Brian de Graeve, latem ubiegłego roku  wydał album „Mantelpeace”, swojego nowego projektu REALISEA. Natomiast drugi z gitarzystów Daniel van der Weijde, powołał do życia formację MEADOWS. W listopadzie ukazała się ich premierowa płyta „Modern Emotions”.

Na Facebook-owym profilu zespołu przeczytać można: „jesteśmy MEADOWS, zespołem założonym przez Daniëla van der Weijde, wraz z kilkoma utalentowanymi przyjaciółmi, na całe życie. Kochamy piwo, whisky i HAKEN”.  

Oświadczenie to, już sugeruje jakiej muzyki możemy się tutaj spodziewać.  Nie mam pojęcie czy między kolegami z zespołu SILHOUETTE, doszło do trwałego rozwodu, czy to tylko chwilowa separacja. W kwestii artystycznej jednak różnice są tutaj znaczne. Zespół REALISEA, stworzył muzykę znacznie łagodniejszą, w stosunku do  SILHOUETTE, natomiast MEADOWS z klasycznego proga, uciekł nieco bardziej w prog metalowe rejony. Nie jest to jednak techniczna ekwilibrystyka jaką preferuje DREAM THEATER, czy wspomniany HAKEN. Holendrzy mimo wszystko większy nacisk stawiają na klimat.

Pierwszy na płycie  „Dance With The Corpse Bride”, dzięki partom skrzypiec (Sophie Zaaijer), kojarzyć się może z grupą Kansas, tutaj nie słychać jeszcze prog metalowych ciągotek.  Jednak już „Modern Emotions”, już na samym wstępie emanuje metalową siłą. Jednak cała płyta, w żadnym wypadku nie jest aż tak ciężka. Dowodzi temu chociażby kolejna kompozycja, wręcz balladowa „Nostalgia” (klimat jak z  crimsonowego  „In the Court of the Crimson King”). Wyjątkowo łagodny i zwiewny jest również „Good Times”. Instrumentalna „Rebecca” pachnie natomiast odrobinę Satrianim. Tam również  słychać skrzypce Sophie Zaaijer w końcówce. Gości na albumie jest jednak więcej. Na klawiszach zagrał w kilku fragmentach, kolega z zespołu SILHOUETTE Erik Laan. Gitarowymi solami ubogacili utwory  „Good Times” Ruud Jolie (WITHIN TEMPTATION) i „The Brave” Richard Henshall (HAKEN). I właśnie  ten ostatni numer najbardziej kojarzyć można z charakterystycznym hakenowym stylem.

Zagorzali  fani SILHOUETTE, z powodzeniem mogą sięgnąć po ten materiał i nie powinni być zawiedzeni. „Modern Emotions” zawiera bowiem spore pokłady pięknych melodii, a gitarowe partie Daniëla van der Weijde, są prawdziwą ozdobą tej płyty. Na pochwałę zasługują również wokale. Wokalista Peter Meijer, dysponuje fajną, naturalną, stosunkowo łagodną barwą głosu. Osobiście kojarzy mi się odrobinę z Marco Glühmannem z SYLVANA, albo ze Scottem Balabanem z BLIND EGO. W kwestii muzycznej MEADOWS i BLIND EGO, to również jakby pokrewne sobie dusze.

„Modern Emotions”, to w rzeczy samej  nowocześnie brzmiąca i bardzo emocjonująca płyta. To Jeden z tych progresywnych albumów, który przeszedł w ubiegłym roku trochę bez echa, jednak bez wątpienia zasługuje na to, aby po niego sięgnąć.

Marek Toma

9/10

Dodaj komentarz