01. Podatny na mgły dotyk 4:02
02. Twoja fotografia 4:25
03. Nowy deszcz 3:28
04. Spadajace pytania 2:52
05. Ogród Łzy 4:09
06. Historia zapomnianej miłości 3:05
07. Dzień wariata 3:30
08. Wios-nowa miłosć 3:05
09. Biała droga 3:50
10. W sobotę dzieci chcą byc ze mną 5:18
11. Zostawiłaś mnie 4:28
Wykonawca: Lotyń
Dystrybutor: Sonic
https://lotyn.pl/
Formacja Lotyń powstała w 1993 roku. Nazwa pochodzi od miejscowości z której pochodzą. Pierwszy trzyosobowy skład istniał przez około dwa lata: Arkadiusz Stańczyk, Artur Zachniewicz i Robert Kałuża. Od początku istnienia grupy nad sprawami organizacyjnymi czuwał menager, zwany potocznie trenerem – Piotr Burgieł.
Zespół w swoim dorobku ma 6 singli, 7 płyt długogrających, jak również teledyski. Lotyń koncertował w całej Polsce, z takimi z zespołami jak: The Ukrainians, Mysloviyz, Apteka, Armia, Po Prostu, ONA, Oddział Zamknięty, Golec Orkiestra, Bielizna… Dwukrotnie grali na dużej scenie na Przystanku Woodstock, na festiwalu Union of Rock w Węgorzewie, jak również festiwal Brock and Roll. Często gościli w telewizjach krajowych i regionalnych.
Ósma płyta zespołu „Zachody nad St. Anthony”, jest ukłonem dla osób niezadowalających się powszechnym streamingiem, lecz lubiących mieć w ręku płytę, jako kompletne dzieło. Starannie wydane CD zdobi grafika, będąca reprodukcją obrazu, który pochodzi prawdopodobnie z lat 1969 -1970, namalowany przez więźnia spod Przemyśla. Do pełnego wydania płyty dodana została fizycznie książka z wybranymi utworami wierszowanymi (lata 2004 -2022) Roberta Kałuży, który odpowiedzialny jest również za jej produkcję.
Do muzyki zespól podchodzi z wyjątkową dbałością o melodie. To niczym wysoko gazowana woda mineralna nabuzowany fajnymi melodiami, na pograniczu popu i rocka, z wyraźnymi wpływami brytyjskiego brit popu. Muzycy wśród swych fascynacji wymieniają takie zespoły jak: Joy Division, Wedding Present, Cocteau Twins, New order, The feelies, Mc Carthy, The Strokes, Ash, Interpol, Sigur Ros…Styl swojej muzyki sami określają jako: „lotyniasty gitarowy”. Kaskady energetycznych gitarowych dźwięków faktycznie stanowią o jej sile. Teksty najczęściej dotyczą kwestii miłosnych i najczęściej to jest miłość niekoniecznie szczęśliwa. Muzyka jednak nie jest ckliwa, a raczej radosna, będąca jakby kontrastem, a może pocieszeniem? Muzyka energetyczna, barwna i kwiecista niczym wspomniany obraz zdobiący okładkę.
„Zachody nad St. Anthony”, to pozytywna dawka energii, taka muzyczna porcja witamin mogąca pomóc przetrwać ponury obraz za oknem.
6,5/10
Marek Toma