LILITH – 2007 – Underworld

LILITH - 2007 - Underworld

1. Szeptem Zaklinająca – Prolog
2. Szeptem Zaklinająca – Zaświaty
3. Szeptem Zaklinająca – Sen
4. Szare Krople Dni
5. Nobody
6. Powiedz Mi…
7. You
8. Wiruje Mój Świat
9. Temptation
10. Nemo Nisi Mors (Nic Prócz Śmierci)
11. Noc
12. Twierdza

Rok wydania: 2007
Wydawca: Oskar


Lilith to swego rodzaju ewenement w katalogu Oskar. Prawdę mówiąc, gdy całkiem niedawno płyta tej formacji wpadła mi w ręce byłem zaskoczony tym, że ta specjalizująca się w progresywnym graniu firma wydała krążek balansujący gdzieś na granicy gotyku i metalu.

„Underworld Lost… but Never Forgotten” to dwanaście utworów, które w wielkim uogólnieniu można porównać do wczesnego Theatre of Tragedy (z tym, że w przypadku polskiego zespołu zdecydowanie lepiej wypada wokalistka). Utwory zbudowane są na zasadzie kontrastu piękna – bestia, gdzie głos wokalistki przeplata się z męskimi partiami growlującymi. Właśnie wokalista Agnieszka jest moim zdaniem najjaśniejszym elementem albumu – dysponuje bardzo ciekawym głosem, chyba nawet jednym z lepszych jakie miałem okazję usłyszeć w żeńskim wykonaniu. Unika piszczenia, a jej partie są zdecydowane i słucha się ich z przyjemnością, be obawy o to, że w oknach mogą popękać szyby.

W muzyce Lilith słychać nieco klimaty starego Moonlight czy Closterkeller z okresu Scarlet, pobrzmiewa nieistniejący już od wielu lat Sirrah. Ta płyta w żadnym stopniu nie jest albumem odkrywczym czy w jakiś sposób nowatorskim. To kawał porządnie zagranego gothic metalu, utrzymanego w klimatach, który królował w połowie lat dziewięćdziesiątych. Słucha się tego z pewną nutką nostalgii i rozrzewnienia, przynajmniej w moim przypadku, choć mogę się założyć, że wielu czytelników przechodziło okres fascynacji grupami Paradise Lost, wspomnianym Theater of Tragedy czy wampirycznym Moonspell (w zasadzie dalej ich słucham hehe). Jak na pierwszy kontakt z tym zespołem, jest nieźle, na początek ocenę daję ostrożną, ale czekam na kolejną płytę (błagam bez growli – rewelacyjny głos Agnieszki w zupełności wystaczy).

6,5/10

Piotr Michalski

Dodaj komentarz