LADY PANK – 2012 – Symfonicznie

LADY PANK - 2012 - Symfonicznie

CD 1
1. Nie wierz nigdy kobiecie
2. Sztuka latania
3. Wenus Mars
4. Marchewkowe pole
5. Dobra konstelacja
6. -10 w Rio
7. Wciąż bardziej obcy
8. Stacja Warszawa
9. Na granicy
10. Tacy sami

CD 2
11. Kryzysowa narzeczona
12. Dziewczyny dzisiaj…
13. Zabić strach
14. Zamki na piasku
15. Mała wojna
16. Zostawcie Titanica
17. Zawsze tam, gdzie Ty
18. Mała Lady Pank
19. Tańcz głupia tańcz
20. Mniej niż zero

Rok wydania: 2012
Wydawca: Universal Music Polska
http://www.lady-pank.com.pl


Moda na płyty z towarzyszeniem orkiestr nie przemija. Najnowszym tego typu wydawnictwem na naszym rynku jest dwupłytowy album jednego z największych zespołów szeroko pojętej polskiej sceny rockowej – Lady Pank. Muzycy w trakcie dwóch koncertów (pierwszy w warszawskiej Sali Kongresowej, drugi w katowickim Spodku) wraz z Orkiestrą Symfoników Gdańskich postanowili uczcić swoje 30-o lecie oprawiając swoje hity w szlachetne dźwięki nierockowego instrumentarium.

Na dwóch krążkach, znalazły się w sumie 33 utwory z przebogatego dorobku zespołu. Przyznaję, że nigdy nie byłem „na bieżąco” z dyskografią tej grupy, ale po przesłuchaniu obu srebrnych „talerzyków” muszę stwierdzić, ze znałem każdy z utworów, który się tu znalazł! No tak, ale kto nie zna takich utworów jak: „Nie wierz nigdy kobiecie”, „Marchewkowe pole”, „Wciąż bardziej obcy” czy „Tacy sami”? A to raptem część materiału, który wypełnił płytę numer jeden. Jest tu też zdecydowanie największy hit zespołu ostatnich lat czyli „Sen o Warszawie”, który w orkiestrowej oprawie nabrał nowego blasku. Płyta numer dwa to kolejna część wędrówki po hitach dużych i jeszcze większych. Jest „Kryzysowa narzeczona”, są łapiące za serce „Zabić strach” oraz genialna „Mała wojna”. Do tego jeszcze królowa polskich rockowych ballad, czyli „Zawsze tam, gdzie Ty”. To bez wątpienia jeden z tych utworów, którego w okresie jego triumfów uczył się każdy kto chwycił za gitarę i chciał umieć się czymś popisać przed dziewczyną. No ale to nie koniec bo jest „Zostawcie Titanica”, który dla odmiany po ubraniu w dźwięki orkiestry nieco stracił na zadziorności. Do tego dochodzą jeszcze „Tańcz głupia tańcz” oraz utwór na którym zespół wypłynął, czyli nieśmiertelne „Mniej niż zero”!

Ciekawostką tego wydawnictwa niech będzie fakt, że część z utworów poprzedzają krótkie wprowadzenia w postaci (najczęściej) muzyki klasycznej. Tak więc jest „Bolero” Ravela, „IX Symfonia” Dworaka czy „Taniec z Szablami” Chaczaturiana. Ciekawy zabieg i ze wszech miar udany, ale jak wypada sam zespół? Utwory Lady Pank z towarzyszeniem orkiestry to wciąż stary dobry Lady Pank, tyle że we fraku i bardziej elegancki. Partie orkiestry są stonowane i nie są na siłę eksponowane. Utwory nabrały nowych kolorów i szlachetności. Szkoda jedynie, że w części utworów Janusz Panasewicz jakby się męczył a głos odmawiał mu posłuszeństwa. 30 lat na scenie swoje robi, nie mniej „Lady Pank Symfonicznie” to godne polecenia podsumowanie kariery formacji i pozycja po którą fani grupy powinni sięgnąć bez chwili namysłu!

Piotr Michalski

Dodaj komentarz