1. Interlude I (0:38)
2. Shelter 3:26
3. Interlude II (0:48)
4. Starry night 5:39
5. Interlude III (1:53)
6. Valley (10:34)
7. Interlude IV (2:32)
8. Shallows (9:21)
9. Interlude V (1:26)
10. Abyssal (8:10)
11. Interlude VI (1:18)
12. Cave (instrumental) (6:31)
13. Interlude VII (2:38)
Rok wydania: 2021
Wydawca: Lynx Music
https://www.facebook.com/TheLastUniversalCommonAncestorBand
LAST UNIVERSAL COMMON ANCESTOR, bądź jak kto woli L.U.C.A. to krakowska formacja, która debiutując albumem „Into the Core” szturmem wbiła się w moją prowizoryczną (jeszcze) listę najlepszych płyt roku 2021!
W temacie debiutantów, ostatni raz aż takie wrażenie zrobił na mnie HellHaven. „Into the Core” to trzynaście kompozycji, ale aż siedem z nich to instrumentalne, nieco ambientowe interludia, spinające album w całość, jest jeden, nieco postrockowy instrumental („Cave”) i pięć kapitalnych utworów utrzymanych w odjechanym, mrocznym, psychodelicznym, metalowym klimacie.
Ciężkie gitarowe riffy przeplatają się z wpadającymi w ucho melodiami i znakomitymi emocjonalnymi wokalami Michała Lipińskiego. Nieśpiesznie tempo i drobiazgowo tkana nić emocji to esencja płyty. Chwilami jest duszno i wręcz przytłaczająco, tu nie ma „światła” – ta muzyka wgniata w fotel i choć od czasu do czasu pojawia się nieco więcej przestrzeni to jednak dominuje atmosfera na poły klaustrofobiczna. Jest w tej muzyce szaleństwo są niespodziewane odloty, jest wszystko to co powoduje, ze muzyka ma w sobie to „COŚ”! L.U.C.A to mus dla osób, które lubują się w klimatycznym metalu i nie boja się mroku (tu podkreślę, że na płycie nie ma growli, choć mogłyby być).
Wspomniałem już, że „Into the Core” dopisuję do listy najlepszych krążków roku 2021. Dopisuje ich tez do listy najlepszych debiutantów ostatnich lat na polskim rynku! Wierzę, że to dopiero początek muzycznej podróży bo potencjał jaki drzemie w tych gościach jest przeogromny!
9/10 (z 10 czekam na album numer dwa)
Piotr Michalski