1. Krzak
2. Oriental Xes
3. Blue Thunder
4. Czakus
5. Extrim
6. Existence in Possession
7. Rumble Tumble
8. D’Rocks
9. Kattowitz
10. Sciepka
Rok wtdania: 2013
Wydawca: MMP
http://www.krzakexperience.pl/
Już niebawem będzie okazja usłyszeć „cierniste Krzaki” na żywo w
piekarskiej „Andaluzji” (12.10.2013). Należałoby więc jak najszybciej
zapełnić brak recenzji na naszych łamach, tego (bez wątpienia) jednego z
ciekawszych tegorocznych krajowych wydawnictw.
Dokonała się bowiem rzecz niezwykła! W muzycznej „stoczni” Metal Mind
Production, piękny zasłużony blues rockowy „jacht żaglowy”, przerobiony
został w mega szybką, zaopatrzoną w mocne silniki, rasową, metalową
„łódź motorową”! Owymi silnikami są muzycy grupy Sepsis: Rafał Cioroń
(perkusja), Dominik Durlik (gitara), oraz basista Division By Zero Piotr
Wierzba, którzy dołączyli do blues-rockowych weteranów: Jana
Błędowskiego (skrzypce) i Leszka Windera (gitara). I tak powstała
ciernista wersja Krzaka, opatrzona mianem Experience, będąca doskonała
fuzją młodzieńczej, metalowej energii z blues-rockowym, klasycznym
doświadczeniem.
Na płycie znalazły się zarówno starsze, klasyczne kompozycje grupy
Krzak, oczywiście odpowiednio „zrewolucjonizowane” („Krzak”,
„Kattowitz”, „Czakuś”, „D’Rocks”), jedna przearanżowana kompozycja
grupy Sepsis („Existence in Possesion”) jak również całkiem nowe numery.
Już na samym wstępie motoryka nowej wersji kompozycji „Krzak”
sprawia, że ze zdumienia brwi wędrują wyżej w stronę czoła, a oczy robią
się nienaturalnie wielkie! Początek „Oriental Xes” brzmi prawie tak
mocno i monumentalnie, jak metallicowe „For Whom The Bell Tolls”.
Wolniejszy, motoryczny „Czakuś” to natomiast prawdziwy muzyczny walec,
poruszający się po blues rockowej szosie. Takiego numeru mogą
pozazdrościć Krzakom doom-metalowe zespoły pokroju Candlemass, Trouble
czy Cathedral. Mroczny początek „Extrim” z pewnością skojarzy się
natomiast z klasycznym Black Sabbath (zwłaszcza z kompozycją o tym
właśnie tytule). Gościnnie zagrał tutaj młody, utalentowany gitarzysta
Igor Gwadera. Niesamowite wrażenie robi również „Rumble-Tumble”, jakby
bardziej psychodeliczny. Na gitarze ozdobił go gościnnie „Popcorn”.
“D’Rocks”, to natomiast kolejny ukłon w stronę thrashowych klasyków,
mocno kojarzący się z Metallicą. Nie można nie wyróżnić również
niezwykle soczystej wersji kompozycji „Kattowitz”.
Co mogą zdziałać elektryczne skrzypce, podparte mocnymi gitarami i
solidną metalową sekcją rytmiczną? Dostarczyć tak mocnych wrażeń, jakich
pozazdrościć mogą panu Błędowskiemu tacy wirtuozi tegoż instrumentu,
którzy znaleźli stałe miejsce na piedestałach muzyki rockowej, jak
chociażby David Cross czy Eddie Jobson.
Czarna okładka idealnie oddaje muzycznego ducha, a jednocześnie jest
pewnym nawiązaniem do takich rockowych klasyków jak „Czarny album”
grupy Metallica, czy „Back in Black” AC/DC. Ja osobiście wierzę, że
wcześniej czy później (podobnie jak z wyżej wymienionymi płytami) będzie
się mówiło o Krzak Experience – w kategorii KANON!
9/10
Marek Toma