KEITH RICHARDS – 1992/2022 – Main Offender

Disc one:
999
Wicked As It Seems
Eileen
Words Of Wonder
Yap Yap
Bodytalks
Hate It When You Leave
Runnin’ Too Deep
Will But You Won’t
Demon
Disc two:
Take It So Hard
999
Wicked As It Seems
How I Wish
Gimme Shelter
Hate It When You Leave
Before They Make Me Run
Eileen
Will You But You Won’t
Bodytalks
Happy
Whip It Up

Rok wydania: 1992/2022
Wydawca: BMG
https://www.keithrichards.com/


Cieszę się bardzo, że płyta Keitha Richardsa „Main Offeder” doczekała się wznowienia. Warto by po latach wróciła na usta fanów rocka. Tym bardziej, że trzydzieści lat temu czyli w roku kiedy się ukazała, przeszła raczej bez echa i to całkiem niezasłużenie. Jasne, że do Keitha jako wokalisty trzeba się przekonać. Z drugiej strony śpiew nawet w Rolling Stonesach nie był ich mocną stroną, bo trudno nazwać Micka Jaggera piosenkarzem wybitnym. W rock’n’rollu nie chodzi o krystaliczny wokal ale o ekspresję, rebeliancki przekaz. Gdyby wykonać ranking najważniejszych buntowników w historii rocka, to Richards prawdopodobnie zająłby najważniejsze miejsce. Kiedy pod koniec lat siedemdziesiątych nastała najbardziej kontestatorska era w dziejach muzyki, wówczas młodzi gniewni chcący zmieść przynudzających „dinozaurów” ze sceny, w tym samego Keitha, mniej lub bardziej świadomie przyjmowali jego postawę. Pokonując autorytet gitarzysty chcieli zbudować swój własny, ale punków już nie ma, a Keith za chwilę ruszy w kolejną trasę ze Stonesami.

„Main Offender” jest płytą gitarzysty The Rolling Stones i jest to słyszalne od samego początku. Od pierwszych riffów „999” wiadomo kto dzierży wiosło. Richards na drugiej płycie solowej nie próbuje zaszaleć, pójść w inną stronę. Wypracował swoje brzmienie i porzucił myśl o eksperymentowaniu nawet kiedy robił skok w bok. Jedno jest pewne wraz z zaprzyjaźnionymi muzykami zebranymi pod szyldem The X-Pensive Winos świetnie się bawi, bo czuć totalny luz i brak zadęcia. Próżno tutaj szukać hitu na miarę Mixed Emotions z wydanej trzy lata wcześniej wyśmienitej płyty „Steel Wheels” macierzystej grupy. Może właśnie brak presji by obecnością na listach przebojów udowodnić swoją wielkość sprawia, że album Main Offender jest w kontrze do całej dyskografii Stonesów, a wielkość Keitha jest wyczuwalna za każdym dotknięciem strun gitary. I śpiewa jakby totalnie miał gdzieś czy się będzie się to komuś podobać, czy nie. Ot i cały Keith Richards, artysta autentyczny.

Przygotowana w tym roku reedycja płyty prezentuje się znakomicie. Nowy remaster został wykonany przez Steve’a Jordana, perkusistę zespołu The X-Pensive Winos i człowieka, który wyprodukował album w 1992 roku. Wersja podstawowa wydana na omawianych dyskach CD zawiera dodatkowo nagrania koncertowe, zarejestrowane podczas występu grupy w Londynie przed trzydziestu laty.  Świetna rzecz, polecam.

9/10

Witold Żogała

Dodaj komentarz