1. Friends With Time
2. Monitors
3. Chariot Of The Sad
4. Dis
5. Wait Dale
6. Ashtray & The Beat Of His Heart
7. O’Brien
8. Jill
9. Treblinka
10. Last Row Needs Heroes
Wydawca: Edils Recordings
Rok wydania: 2013
https://www.facebook.com/keiraisyou
Odtwarzając po raz pierwszy płytę zespołu Keira Is You „Last Row Needs Heroes” na myśl przyszło mi jedno pytanie. Jak to się dzieje że wydali właśnie trzeci krążek w swojej historii, koncertują i sprzedają swoje płyty na całym świecie a ja nawet o nich nie słyszałem? Nie wiem czy świadczy to o mojej ignorancji muzycznej czy też raczej tym, że w naszym kraju naprawdę tak ciężko się wypromować i nadal brakuje ludzi gotowych wspierać coś tak oryginalnego i pięknego. Odpowiedź zostawiam wam pod rozwagę.
Nie wiem czy określenie „piękna” jest na miejscu jeżeli chodzi o płytę i nie pasowałby raczej do dzieła sztuki. Ale skoro muzyka jest jedną ze sztuk a „Last Row Needs Heroes” jest absolutnym dziełem – możemy przymrużyć oko.
Dotychczas moimi „guru” jeżeli chodzi o klimaty muzyczne zbliżone do tego co proponuje Keira Is You byli Ryan Socash i jego „Let Me Introduce You To The End”, Dead Can Dance i Nicolas „Nak” Golaz i jego „Zero Absolu”. Teraz dołączyli do tego grona Chorzowianie.
Są płyty które nienawidzimy od razu, takie które obrzydzają po czasie. Podobnie ma się to w drugą stronę. Niektóre musimy przesłuchać wielokrotnie żeby nam wpadły w ucho i są takie które rozkochają nas w sobie od pierwszych dźwięków. Tak też stało się w przypadku tego krążka. Już pierwszy rzut oka na okładkę płyty (projektu Jakuba Radomskiego) z grubsza uświadomić może, że mamy do czynienia z czymś raczej ascetycznym. I nie mylimy się. Nie znajdziemy tu żadnych popisowych solówek, elektroniki i „bajerów” . Muzycy bez pośpiechu przy użyciu delikatnie brzmiącej perkusji, przestrzennych partii na klawiszach i gitarach, sekcji smyczkowej, pianina a nawet akordeonu oraz bardzo cure’owsko brzmiącego basu przy fantastycznie dopasowanym do tego głosie Jakuba zabierają nas w podróż po najbardziej mrocznych zakamarkach naszego serca, duszy i umysłu. Gdy po raz pierwszy odsłuchiwałem ten album w mojej głowie pojawiły się wszystkie najtrudniejsze i najcięższe momenty mojego życia a w kącikach oczu pojawiły się łzy. Słońce nagle zgasło, umarła cała radość z życia a pozostało zimno, mrok, poczucie beznadziei i ogromny żal ogarniający całe ciało. A co w tym wszystkim najdziwniejsze to wszystko pogłębiało się z utworu na utwór a ja nie chciałem tego przerwać. Ba. Nawet chciałem żeby to uczucie smutku trwało bo było w nim coś niesamowicie głębokiego i pięknego. Nie potrzebowałem światła w tunelu. To był czas w którym zniknęła przeszłość i przyszłość a pozostała ta mroczna muzyka, moja oczyszczona dusza i wyjące z bólu serce.
Tyle o moich osobistych przeżyciach związanych z odsłuchem tej płyty. Parę faktów w kwestii technicznej. Materiał zarejestrowany został w Szwecji w Studio Riddarborgen, produkcją, mixami i masteringiem zajął się Magnus Lindberg, który dodatkowo zagrał także na perkusji w utworach „Monitors”, „Dis”, „Ashtray & The Beat Of His Heart” oraz w tytułowym „Last Row Needs Heroes”. Przy nagraniu udział wzięli poza Jackiem Pałką grającym na perkusji i instrumentach perkusyjnych oraz Jakubem Radomskim który poza śpiewem zagrał na gitarze i gitarze barytonowej także Piotr Gruenpeter (syntezatory, gitara basowa oraz akordeon), Ulrika Meyer (wiolonczela), Lars Ulfberg (double bas), Bartosz Pokrywka (pianino, syntezatory), Marten Larsson (altówka), Olle Karlsson (skrzypce) oraz Martin Sandstrom który gościnnie zagrał na gitarze w utworach „O’Brien”, „Jill” oraz „Last Row Needs Heroes”. Wszystkie teksty są autorstwa Jakuba Radomskiego.
Cóż mogę powiedzieć. Dobry Boże. Gdy przyjdzie mój czas, zapakuj mi proszę do mojego worka pokutnego właśnie ten album.
10/10 bez wahania
Irek Dudziński