1. Oxygen
2. If
3. Labyrinth
4. If I Think of the Sea
5. Oxygen 2
6. Samvega
7. Yours
8. Odd Trip
9. Oxygen 3
10. 5+
11. Lost Days
12. Aria
Rok wydania: 2013
Wydawca: Crisalide Music
http://karmamoi.bandcamp.com/album/odd-trip
Dzisiaj dawka dobrej i ambitnej muzyki rodem z Włoch. Grupa Karmamoi.
Powstali w 2008 roku z inicjatywy perkusisty Daniela Giovannoni i
wokalistki Sereny Ciacci jako projekt mający na celu wyrażenie ich
muzycznych osobowości. Wkrótce do tej dwójki dołączyli gitarzyści Fabio
Tempesta i Alex Massari oraz basista Alessandro Cefali. W takim składzie
grają cały czas. Na swoim koncie mają nagraną w 2011 roku debiutancką
płytę „Karmamoi” oraz wydaną w 2012 EP – ke „Entre Chien et Loup”.
W roku 2013 ukazało się kolejne wydawnictwo „Odd Trip”. Płyta trudna,
ambitna i niełatwa w odsłuchu. Wymagająca większej uwagi i czasu niż
klasyczne wydawnictwa progresywne ale rekompensująca to ciekawymi
doznaniami muzycznymi. Karmamoi tym razem postawili na ciężko brzmiące i
mocno przesterowane gitary, doskonale dobraną sekcję rytmiczną z
kapitalną linią perkusji wplatając w tło brzmienie klawiszy (niestety na
płycie nie ma informacji kto je obsługuje) o momentami bardzo
industrialnym klimacie. Napisałem, że płyta jest trudna w odsłuchu.
Wynika to z pewnego „niezrównoważenia” klimatu. I nie chodzi tu
bynajmniej o to, że kolejne utwory są różne. Nawet w poszczególnych
kawałkach nastrój potrafi zmieniać się jak w kalejdoskopie. I to
popadając ze skrajności balladowo subtelnej do ostrej i połamanej
rytmicznie prog metalowej wręcz.
Dla tych, którzy lubią taki swoisty kolaż brzmień ta płyta będzie gratką
dla uszu. Dla sympatyków czegoś bardziej jednostajnego dotrwanie do
końca może graniczyć z cudem. Muszę jeszcze napisać parę słów o stronie
wokalnej płyty. Moim zdaniem głos Sereny jednak zdecydowanie bardziej
sprawdza się w spokojniejszych utworach. W tych ostrzejszych zdaje się
być nienaturalnie wymuszony. Ale da się to zaakceptować. Karmamoi to
kolejny włoski zespół który wnosi coś nowego na rynku muzycznym. Coś
szalonego i ambitnego. Może właśnie w tym szaleństwie jest metoda.
7/10
Irek Dudziński