BONAMASSA, JOE – 2020 – Royal Tea

Joe Bonamassa – Royal Tea

1. When One Door Opens
2. Royal Tea
3. Why Does It Take So Long To Say Goodbye
4. Lookout Man
5. High Class Girl
6. A Conversation With Alice
7. I Didn’t Think She Would Do It
8. Beyond The Silence
9. Lonely Boy
10. Savannah

Rok wydania: 2020
Wydawca: J&R Adventures
https://www.facebook.com/JoeBonamassa


PŁYTA MIESIĄCA – PAŹDZIERNIK 2020


Czy w przypadku tak niekomercyjnej muzyki jaką jest blues, można mówić o komercji? W przypadku płyt Bonamassy, raczej tak. Nie jest to jednak zarzut, lecz w tym przypadku pochwała. Po płyty Bonamassy sięgają bowiem nie tylko zwolennicy bluesa. I chwała mu za to! Mimo, że Joe jest bardzo płodnym artystą (sam dokładnie nie wiem, który to już album). W jego przypadku ilość najczęściej idzie w parze z jakością. Tak jest również i tym razem. „Royal Tea” jest jego hołdem złożonym białej odsłonie bluesa, głównie brytyjskim blues rockowym gigantom przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. I chociaż nie jestem miłośnikiem herbacianych naparów, przy słuchaniu tej płyt robię wyjątek. Oj pięknie się tego słucha!

Marek Toma


Joe Bonamassa po raz kolejny kłania się nisko brytyjskim klasykom bluesa i rocka. Czasem zaskakuje i to dość mocno, jak w otwierającym album „When One Doors Open”, gdzie pożeglował w progrockowe rejony… Ale są też typowe dla niego ballady, niosące spory ładunek emocji. Bardzo dobra, różnokolorowa płyta, potwierdzająca klasę Amerykanina.

Robert Dłucik


Od razu przyznam, że nie jest to moja ulubiona płyta Bonamassy, do pierwszych odsłuchów podchodziłem nawet dość nieufnie. Ale to co mnie przekonało do tej płyty to wielowątkowość i rozmach. To jeden z tych albumów, których smaczki można odkrywać z biegiem 20-tego i kolejnego odsłuchu. Niby to ukłon w stronę brytyjskich bluesmanów, ale dla mnie ten muzyczny przepych zawiera sporo klimatu Nowego Orleanu (jakoś tak mi się kojarzy). I dalej nie jest moim ulubionym… ale WOW.

Piotr Spyra

Dodaj komentarz