01 From The Outside In
02 The Road of Bones
03 Without Walls
04 Ocean
05 Until The End
Rok wydania: 2014
wydawca: GEP
http://www.iq-hq.co.uk/
Minęło pięć długich lat i fani IQ doczekali się następcy niezwykle
udanego „Frequency” (2009r.). Rzut okiem na skład i okazuje się, że
doszło w nim do sporych przetasowań. Na basie nie ma już Johna Jowitta,
którego zastąpił Tim Esau, posadę perkusisty po Andy Edwardzie przejął
Paul Cook (tu ciekawostka, zarówno Esau jak i Cook grali już kiedyś w
IQ) na instrumentach klawiszowych gra zaś Neil Durant. Trzon zespołu,
czyli wokalista Peter Nicholls jak i gitarzysta Michael Holmes pozostał
bez zmian.
„The Road of Bones” to IQ w niezmiennie wysokiej formie. Osoby, które z
lubością oddawały się we władanie „Dark Matter” czy wspominanego
„Frequency” pokochają i to wydawnictwo. Jedyną zauważalną zmianą jest
nieco mniejsza ilość gitarowych solówek. Zespół postawił na ciężar a
płyta naszpikowana jest mocnymi (jak na IQ) gitarowymi riffami.
Całość otwiera „From The Outside In” z wywołującym ciarki cytatem z
Drakuli Brama Stokera… „Listen to them, the children of the night….” –
czy płyta zaczynająca się tymi słowami może być lekka i przyjemna?
Melodia utrzymana w średnim tempie płynie z głośników a nad całością
utrzymuje się klimat rodem z horrorów umiejętnie kreowany za pomocą
brzmień instrumentów klawiszowych. Podobny nastrój panuje też w
kolejnym, tytułowym „The Road of Bones” z pulsującym basem i
fantastyczną drugą częścią utworu. Mniej więcej w szóstej minusie
pojawia się ciężki gitarowy riff podparty potężnymi klawiszowymi tłami.
Robi się monumentalnie i wręcz przytłaczająco, ale właśnie w takiej
formule zespół wypada perfekcyjnie! Trzeci w kolejności „Without Walls”
to prawdziwy ponad dziewiętnastominutowy kolos! Utwór rozkręca się
niespieszne aż po podniosły refren by w drugiej części trwania wyraźnie
„odpuścić” i uraczyć słuchacza przepiękną solówką w zakończeniu. Chwilę
oddechu przynosi „Ocean”. To zdecydowanie “najjaśniejszy”, najmniej
przytłaczający utwór z tego wydawnictwa, utrzymany w konwencji ballady z
ładnymi akustycznymi gitarami. Krążek zamyka „Until The End”, który
powraca do ogólnego nastroju panującego na wydawnictwie. „Kościelne”
klawisze wraz z gitarą budują specyficzną atmosferę a w muzyce można się
doszukać wręcz hard rockowych motywów.
IQ powrócili z niezwykle udanym krążkiem. „The Road of Bones” kontynuuje
tradycję nieco mrocznego grania, którą to zespół kultywuje już od lat.
To pięć (a w wersji dwupłytowej jedenaście) kompozycji utrzymanych w
duchu najlepszych dokonań zespołu. Czy to najlepszy album tej formacji?
Ciężko powiedzieć, na pewno jednak to mocny kandydat do wszelakiej maści
tegorocznych podsumowań.
9/10
Piotr Michalski