1 Encomium
2 Scarlet sin
3 Chrysanthemum
4 Into the labyrinth
5 Metamorphosis
6 The Prophecy
7 Under the harrow
8 Died for beauty
9 Infinity
10 Whirlwind
11 The Bliss
Rok wydania: 2009
wydawca: Progress Records
Illumion to najświeższa propozycja szwedzkiej Progress Records. Album
Hunting for significance jest debiutem tej holenderskiej formacji,
której liderem jest wykształcony muzyk, niejaka Eveline van Kampen.
Według zapowiedzi wydawcy, album ten powinien przypaść do gustu fanom
The Gathering oraz grupy Magenta. Czy tak jest? Hmmm, wydaje mi się, że
obie wymienione formacje darzę sympatią (bez specjalnych ochów i achów,
no może poza Mandylion, tych pierwszych) ale debiutancka płyta Illumion
niespecjalnie mnie rzuciła na kolana.
Płycie nie można niczego zarzucić w kontekście warsztatu muzycznego,
instrumentaliści (w głównej mierze kobiety) instrumenty mają opanowane
perfekcyjnie. Niektóre gitarowe solówki są wręcz powalające, a połamana
rytmika, wspierana soczystym , głębokim basem potrafi wywołać uśmiech na
twarzy progmaniaka. Niestety, na tym wydawałoby się, nieskazitelnym
kamieniu jest jedna, niestety dość istotna skaza. Jest nią wokalistka –
Esther Ladiges. Dysponuje ona interesującym głosem, ale partie wokalne
są zbyt monotonne, właściwie ciężko od siebie odróżnić kolejne utwory.
Zlewają się one w jedną całość, która w dość wolnym, nieco podniosłym
klimacie sączą się z głośników. Nawet kilkukrotne przesłuchanie nie
spowodowało, aby w pamięci zapadł mi jakiś konkretny utwór. Za mało tu
chwytliwych melodii, nie ma niestety niczego na czym można by na dłużej
zawiesić ucho, czy nucić sobie potem pod nosem. Pięknie brzmią
akustyczne gitary, pojawia się rzadki starochiński instrument,
instrumenty klawiszowe malują dźwiękami ciekawe obrazy, niestety brak
tej płycie przebojowości. Miks Magenty i The Gathering mógłby być
sukcesem i wypaść interesująco, niestety w przypadku Illumion tego nie
ma. Nie skreślam zespołu i będę się mu uważnie przyglądał, słychać, że
mają w sobie potencjał, ale niestety tym razem nie do końca go
wykorzystali.
5,5/10
Piotr Michalski