HUMANIMAL – 2012 – Mimicry.Demo.2012

humanimal-mimicrydemo

1. Nothing
2. Hygiene
3. Pulling Down
4. Shape Sorting Pounder
5. –

Rok wydania: 2012
Wydawca: –
https://pl-pl.facebook.com/pages/Humanimal/165495876832621


Kilkakrotnie zabierałem się za opisanie tego wydawnictwa, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. W końcu jednak nie mogłem dłużej zwlekać i postawiłem ów materiał na klawiaturze… Najlepsze jest to, że demo Humanimal niejednokrotnie gościło w moim odtwarzaczu, budząc przy tym zdecydowanie pozytywne odczucia, więc nie było mowy o awersji do twórczości zespołu, co to to nie!

„Mimicry.Demo.2012” mimo specyfiki wydawnictwa, jak na demo zostało pomysłowo, ciekawie opakowane. Zamiast typowego opakowania na CD, zespół pokusił się o umieszczenie płyty w pudełku do DVD, a booklet stanowi przezroczysta folia z czarnymi napisami – efekt finalny genialny. To sprawia, że człowiek od razu nabiera chęci do zapoznania się z samymi dźwiękami. No i w tej materii także nie ma rozczarowania – muzyka wywołuje jak najbardziej pozytywne wrażenie. Stylistycznie stawia zespół w roli żeglarza przemierzającego rozległe wody nowoczesnych odmian melodyjnego metalu raczej w stylu amerykańskim. Do tego Humanimal nie wykazuje skłonności do zbytniego pośpiechu preferując wolne i średnie tempa, chociaż przy okazji „Shape Sorting Pounder” (kłania się klimat Stone Sour) panowie nieco bardziej dokładają do pieca. Sporo tu melodii, szczególnie w refrenach – każdy z nich prezentuje wyrazisty pomysł. W tej kwestii spore znaczenie mają wokale. W zdecydowanej przewadze są one czyste, ale i tu pojawiają się niespodzianki w postaci bardziej agresywnych wtrąceń typu wrzaski. Dodam, że barwa/maniera wokalisty przywołuje na myśl głos Corey Taylora, a tym samym rodząc skojarzenia wobec twórczości Slipknot czy Stone Sour.

Od czasu do czasu pojawia się gitarowa solówka, instrumentalna wstawka/smaczek, stylistyczna zamiana jak choćby progresywny motyw przy okazji „Hygiene”. Ponadto zespół zadbał o rasowe, mięsiste, a do tego ciężkie brzmienie, przez co całościowy odbiór stoi na wysokim poziomie.

Humanimal pewnie nie wywoła wielkiego trzęsienia ziemi. Jednak pewnym jest, że panowie posiadają spore umiejętności, potencjał oraz pomysł na własne granie. Nie jest to co prawda twór oryginalny, przełomowy, ale co z tego, skoro w swoim orężu grupa dzierży wiele innych atutów. „Mimicry.Demo.2012” to materiał udany i szkoda, że jest on tak krótki…

Marcin Magiera

Dodaj komentarz