1.CHAOS
2.World War Me
3.Ruin My Life
4.Hourglass
5.Go To War
6.Alone At The Top
7.Wild In These Streets
8.Dangerous
9.Lion Eyes
10.Trap God
11.Happy When I Die
12.Reclaim
13.City Of the Dead
14.Alright
Rok wydania: 2022
Wydawca: BMG
W Kalifornii bez zmian – można byłoby sparafrazować tytuł słynnej niegdyś powieści Remarque’a i nakręconego na jej podstawie głośnego filmu… Hollywood Undead konsekwentnie podążają raz wybranym kursem i stylistycznych zaskoczeń po nich raczej spodziewać się nie należy.
„Hotel Kalifornia” (dokładnie tak pisany tytuł) muzycznie nie ma oczywiście nic wspólnego z The Eagles. Rapowane zwrotki i zabójczo chwytliwe refreny – to ich sprawdzony przepis na utwór i trzymają się go konsekwentnie przez całą płytę. Czasem dorzucą więcej cięższych gitar, czasem więcej elektroniki i zabawa trwa w najlepsze. Dla fanów Linkin Park i Limp Bizkit będzie jak znalazł…
Krótkie, szybkie strzały – dwie, trzy minuty i po lecimy dalej. Każde radio polubi taką długość piosenek. Na plus: mocny otwieracz „CHAOS”, singlowy „City of The Dead” oraz „Hourglass”. Na minus – „Ruin My Life”, brzmiący niczym koszmarny boysbandowy kawałek sprzed trzech dekad. Wszystko oczywiście zawodowo zagrane i wyprodukowane. Jeśli ktoś oczekuje od muzyki właśnie tego – „Hotel Kalifornia” powinien mu się spodobać…
7/10
Robert Dłucik