HOLLOW HAZE – 2013 – Countdown to Revenge

Hollow Haze - 2013 - Countdown to Revenge

1. Room 212
2. Watching in Silence
3. Still Alive
4. No Rest for the Angels
5. Life Has No Meaning
6. We Must Believe
7. The Answer
8. Il Tempo del Fuoco
9. A Fading Angel’s Life
10. Countdown to Revenge
11. The Gate to Nowhere…

Rok wydania: 2013
Wydawca: Scarlet Records
http://www.hollowhaze.com/



Odnoszę czasem wrażenie, że gdzie nie zajrzę to pojawia się tam… Fabio Lione. Nowy album Vision Divine? Proszę bardzo – po kilku latach nieobecności wraca Lione. Kto śpiewał w Kamelot gdy Khan opuścił grupę i nie mógł jechać w trasę? Odpowiedź jest jedna – Fabio Lione… a wiecie kto obecnie śpiewa na koncertach Angry? Bingo – to znów obrotny Włoch.
W sumie nie powinno więc nikogo dziwić, że na nowym albumie grupy Hollow Haze, zatytułowanym „Countdown to Revenge” pojawił się nie kto inny jak wymieniony wcześniej bohater.

Piąty w karierze krążek pochodzącej ze słonecznej Italii formacji trafi bez wątpienia w gusta zwolenników talentu wokalnego Fabio. Pełne ekspresji wokalizy z charakterystycznym wibrato w górkach to jego znak rozpoznawczy, który odciska piętno na wszystkich wydawnictwach na których się pojawia. Nie inaczej jest tym razem. Są fragmenty, które można pomylić z Vision Divine z tym, że to tylko pojedyncze momenty. Hollow Haze grają zdecydowanie ciężej i z większym pazurem. Mniej tu oczywistych i zwiewnych melodii. Gitary tną ciężkie riffy a większość kompozycji utrzymana jest w średnich lub szybkich tempach. Uwagę zwraca masywne brzmienie z dudniącą perkusją i klawiszowymi, orkiestrowymi tłami szczelnie wypełniającymi przestrzeń pomiędzy pozostałymi instrumentami i wokalem. Warte odnotowania jest zaangażowanie orkiestry, dzięki której brzmienie jest jeszcze bardziej podniosłe i pompatyczne, ale czy było to konieczne? Skoro sam klawiszowiec radził sobie dotychczas w tej materii doskonale?

Ciekawostką jest fakt, że podobnie jak czyni to Rapsody of Fire na płytę trafił utwór zaśpiewany po Włosku. Mowa o „Il Tempo del Fuoco”, którego dla odmiany nie powstydziliby się koledzy Fabio z Vision Divine.

Osobny temat to niemal dziewięciominutowy, tytułowy „Countdown to Revenge”. Rozpoczyna się podniosłym intro rodem z hollywoodzkich soundtracków a potem toczy się niczym walec miażdżąc słuchacza swym potężnym brzmieniem – bardzo dobra rzecz z niepokojącym akustycznym zwolnieniem mniej więcej w połowie trwania po którym słuchacza atakują wściekłe growle!

„Countdown to Revenge” to kawał rasowego metalu. Jest odpowiedni ciężar, jest i melodia. Niezaprzeczalnym atutem krążka jest udział Fabio Lione więc jak tu mieć pretensje, że jest tu i tam…i pewnie jeszcze gdzieś indziej?

8/10

Piotr Michalski

Dodaj komentarz