HIGHWAY – 2017 – IV

highway-iv

01. Brotherhood (5:14)
02. Pole Dancing Song (5:22)
03. Wake Up (Feat. Jeff Scott Soto) (4:49)
04. Boogie Wave (5:37)
05. Damned Me (2:56)
06. Concession Time (6:12)
07. Psycho-Lover (5:41)
08. The Danger Zone (7:22)
09. Say Your Prayers (5:26)
10. Knock It Off (4:51)
11. Chemical Trip (4:13)
12. Separate Ways (5:16)

Rok wydania: 2017
Wydawca: Dooweet/Season of Mist
https://www.facebook.com/Highway.fr/


Francuski zespół zainspirowany rockową klasyką. AC/DC, Whitesnake, Skid Row, Motley Crue… To tylko niektóre z muzycznych fascynacji, które muzycy HighWay wypisali na swojej oficjalnej stronie internetowej. Wszystko jasne?

Muzyka z „Czwórki” brzmi jak jeden wielki hołd dla rockowych gigantów. Co prawda otwierający album „Brotherhood” może być lekko mylący, bo pod chwackim refrenem w klimacie morskich opowieści mógłby się podpisać raczej Rolf Kasparek niż David Coverdale, ale „Pole Dancing Song” i mocarny „Wake Up” to już hardrockowe hymny co się zowie. Obdarzone fajnymi melodiami i wpadającymi w ucho refrenami, w tym drugim gościnnie zaśpiewał Jeff Scott Soto, co jeszcze podniosło wartość tego kawałka…
„Boogie Wave” – za bardzo trywialny, trochę ich poniosło z pastiszowymi klimatami. Na szczęście w „Damned Me” panowie znów częstują nas soczystymi riffami i nośnym wokalem. Jest moc!
Na takiej płycie obecność ballady jest praktycznie obowiązkowa. Z tej roli wywiązuje się „Concession Time”, w której wokalista wyraźnie nawiązuje do wokalnego stylu Coverdale’a. Delikatnymi partiami akustycznej gitary zaczyna się również następny w kolejności „Psycho Lover”, ale to zmyłka, gdyż później panowie dają solidnie do pieca. To zresztą jeden z najlepszych fragmentów płyty. Wszystko byłoby super gdyby nie końcówka albumu. Dziwaczny „Chemical Trip” brzmi jakby faktycznie powstał po zażyciu jakichś niedozwolonych środków, natomiast „Separate Ways” to przykład „radosnej twórczości”, w pełnym znaczeniu tego zwrotu…

Szkoda, bo ocena całości byłaby wyższa. HighWay to naprawdę fajna kapela, wyszła im udana i miła w słuchaniu płyta. Trochę nierówna, ale … liczę na poprawę przy kolejnym materiale.

7/10

Robert Dłucik

Dodaj komentarz