1 Eternity 5:23
2 Dreaming Awake 6:48
3 Without You 7:01
4 She 5:37
5 In His Heart 3:39
6 Feed My Hunger 4:53
Rok wydania: 2015
Ulterium Records
https://www.facebook.com/harmonysweden
Zeszłej jesieni zespół Harmony poinformował o zasadniczych zmianach w
składzie. Najistotniejszą było zatrudnienie Daniela Heimana (ex. Lost
Horizon) w miejsce Henrika Båtha (który to postanowił się skupić na
Darkwater wraz z klawiszowcem – Magnusem Holmbergiem).
Heiman swego czasu pojawił się już w Harmony gościnnie… Muzycy znali
się więc jak łyse konie. Pod koniec zeszłego roku grupa uraczyła nas
dość przyjemnym albumem „Theatre Of Redemption”, lecz podczas sesji
nagraniowej zarejestrowano więcej kawałków – czego owocem jest wydawana
właśnie EPka. „Remembrance” to dwa premierowe tracki i cztery odświeżone
utwory z debiutanckiego “Dreaming Awake”. Wydawałoby się, że materiał
jest idealny dla zagorzałych fanów formacji. Ale jeśli ktoś polubił
Harmony całkiem niedawno, ta EPka może być dalszym ciągiem przygody z
ich muzyką, a zarazem retrospekcją i zachętą do sięgnięcia wstecz.
Daniel nie dość że śpiewa zdecydowanie wyżej od Henrika, to uwagę
przykuwa też różnica brzmieniowa. Nową produkcję od debiutu dzielą
przecież lata. Zespół serwuje cały czas muzykę opartą na ciężkiej sekcji
i nieprawdopodobnie lotnych – czasem progresywnych, lecz momentami
AORowych klawiszach. Co ciekawe świetnie radzą sobie również w konwencji
balladowej. Trzeci „Without You” jest moim faworytem.
Szwedzi uraczyli nas naprawdę przyjemnym materiałem. Sprezentowali swoim
fanom nie tylko nieco nowości, ale też materiał do analizy, porównań…
a być może nawet wykazali się ostateczną chęcią przekonania
niedowiarków, że po zmianach personalnych zespół razi sobie znakomicie.
Cóż – Darkwater i Harmony mimo, że uprawiały nieco inną muzykę, dla mnie
były zespołami bliźniaczymi (różniły się przecież tylko jedną osobą w
składzie)… Właściwie do dziś wolę Darkwater, ale cieszę się, że drogi
obu bandów nieco się rozeszły. Jest to szansa na więcej indywidualności w
ich przyszłych produkcjach. Za oba trzymam kciuki.
Piotr Spyra